[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.WszÄ™dzie byÅ‚o jakoÅ› nazbyt wiele kobiet w porównaniu z liczbÄ… mężczyzn, z kolei zaÅ› jak na tyle kobiet, na ulicach byÅ‚o zbyt maÅ‚o dzieci.Wonie gotowanej strawy przesycajÄ…ce powietrze stanowiÅ‚y jedynÄ… w miarÄ™ normalnÄ… rzecz w tym miejscu.Jeżeli już pierwsze spojrzenie na wioskÄ™ zaskoczyÅ‚o Min, to kiedy przyjrzaÅ‚a siÄ™ bliżej rozciÄ…gajÄ…cym siÄ™ przed niÄ… wiÂdokom, omal nie spadÅ‚a z siodÅ‚a.MÅ‚odsze kobiety, wytrzÄ…saÂjÄ…ce przez okna koce albo Å›pieszÄ…ce siÄ™ w jakiÅ› sprawach, miaÅ‚y na sobie proste weÅ‚niane suknie, jednak w żadnej wiosce tej wielkoÅ›ci z pewnoÅ›ciÄ… nie można napotkać tylu kobiet w sukÂniach do konnej jazdy z jedwabiu czy znakomitej weÅ‚ny, tak rozmaitych kolorów i krojów.Wokół tych kobiet, podobnie jak wokół głów wiÄ™kszoÅ›ci mężczyzn unosiÅ‚y siÄ™ aury i obrazy, zmienne i migotliwe; wobec wiÄ™kszoÅ›ci ludzi jej dar widzenia byÅ‚ nieprzydatny, lecz wokół Aes Sedai i Strażników aura zniÂkaÅ‚a nie na dÅ‚użej niż na godzinÄ™.Dzieci musiaÅ‚y należeć do sÅ‚użących Wieży.Zamężnych Aes Sedai byÅ‚o niewiele, jednak znajÄ…c je, pewna byÅ‚a, że doÅ‚ożyÅ‚yby wszelkich staraÅ„, by zaÂbrać swoich sÅ‚użących wraz z ich rodzinami, z każdego miejÂsca, z którego same musiaÅ‚yby uciekać.Siuan znalazÅ‚a swoje zgromadzenie.Kiedy jechaÅ‚y przez wioskÄ™, wokół panowaÅ‚a niesamowita cisza.Nikt nie odezwaÅ‚ siÄ™ ani sÅ‚owem.Aes Sedai staÅ‚y bez ruchu, obserwujÄ…c je, podobnie zachowywaÅ‚y siÄ™ mÅ‚odsze koÂbiety, które musiaÅ‚y być PrzyjÄ™tymi czy nawet nowicjuszkami.Mężczyźni, którzy jeszcze przed chwilÄ… poruszali siÄ™ z wilczÄ… gracjÄ…, teraz zastygli nieruchomo, z jednÄ… rÄ™kÄ… ukrytÄ… w sÅ‚omie strzechy, albo siÄ™gali za drzwi, gdzie bez wÄ…tpienia chowali broÅ„.Dzieci zniknęły, poÅ›piesznie odegnane przez rodziców, którzy musieli być sÅ‚użącymi.Pod tymi spojrzeniami nie mruÂgajÄ…cych oczu Min poczuÅ‚a, jak siÄ™ jej jeżą wÅ‚oski na karku.Leane również wydawaÅ‚a siÄ™ zaniepokojona, spod oka poÂpatrywaÅ‚a na mijanych ludzi, jednak Siuan z caÅ‚kowitym spoÂkojem i niewzruszonym wyrazem twarzy prowadziÅ‚a ich odÂdziaÅ‚ prosto ku budynkowi najwiÄ™kszej gospody, tej z nierozpoÂznawalnym godÅ‚em; potem zsiadÅ‚a z konia i przywiÄ…zaÅ‚a wodze Beli do żelaznego pierÅ›cienia jednego z kamieni, przy których zapewne niegdyÅ› również uwiÄ…zywano konie.Min pomogÅ‚a Leane zsadzić Logaina z siodÅ‚a - Siuan ani razu nawet nie pomyÅ›laÅ‚a, by też im w tym pomóc - i zobaczyÅ‚a, że oczy tamtej niespokojnie biegajÄ… na boki.Wszyscy patrzyli, nikt siÄ™ nie poruszaÅ‚.- Nawet przez chwilÄ™ nie spodziewaÅ‚am siÄ™, że zostanÄ™ powitana niczym dawno nie widziana córka - wymruczaÅ‚a do tamtej - dlaczego jednak nikt nie powie nam nawet "dzieÅ„ dobry"?Zanim Leane zdążyÅ‚a odpowiedzieć - jeżeli w ogóle miaÅ‚a taki zamiar - Siuan oznajmiÅ‚a:- Cóż, nie przestawajmy naciskać na wiosÅ‚a, skoro już widzimy brzeg.Zaprowadźcie go do wnÄ™trza.- Sama znikÂnęła w Å›rodku, podczas gdy Min i Leane wciąż prowadziÅ‚y Logaina ku drzwiom.SzedÅ‚, nie opierajÄ…c siÄ™, ale kiedy przeÂstawaÅ‚y go popychać, dawaÅ‚ jeszcze jeden krok, a potem zaÂmieraÅ‚ bez ruchu.Wspólna izba gospody nie przypominaÅ‚a żadnej, jakÄ… Min dotÄ…d w życiu widziaÅ‚a.Na szerokim kominku oczywiÅ›cie nie pÅ‚onÄ…Å‚ ogieÅ„, a nadto ziaÅ‚y w nim dziury w miejscach, gdzie powypadaÅ‚y kamienie; gipsowy sufit wyglÄ…daÅ‚ na caÅ‚kowicie zmurszaÅ‚y, z otworami wielkoÅ›ci gÅ‚owy, z których wychodziÅ‚a sÅ‚oma.Nie dopasowane do siebie stoÅ‚y wszelkich ksztaÅ‚tów i rozmiarów staÅ‚y bezÅ‚adnie rozstawione na zniszczonej podÂÅ‚odze, którÄ… myÅ‚o kilka dziewczÄ…t.Kobiety o rysach twarzy, z których nie sposób byÅ‚o siÄ™ domyÅ›lić ich wieku, siedziaÅ‚y, czytajÄ…c pergaminy, wydawaÅ‚y rozkazy Strażnikom, z których kilku miaÅ‚o na sobie swe zmiennokolorowe pÅ‚aszcze, albo inÂnym kobietom, które musiaÅ‚y być PrzyjÄ™tymi lub nowicjuszÂkami.PozostaÅ‚e byÅ‚y na to już za stare, być może nawet poÅ‚owa z nich byÅ‚a już siwa, z pewnoÅ›ciÄ… zaÅ› przeżyte lata wyraźnie odbijaÅ‚y siÄ™ na ich twarzach; byli tu również mężczyźni, którzy raczej nie byli Strażnikami, wiÄ™kszość tylko przebiegaÅ‚a szybÂko, jakby przekazujÄ…c jakieÅ› wiadomoÅ›ci, albo podawaÅ‚a perÂgaminy czy kubki z winem Aes Sedai
[ Pobierz całość w formacie PDF ]