[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Adesinę ogarnął niepokój, że Gemmamoże pojąć niewłaściwie zaabsorbowanie swego ojca jego spadkobiercą, ale dziewczynka nieokazywała żadnych oznak zazdrości, przeciwnie: była żywo zainteresowana braciszkiem, pieściłago i rozmawiała z nim poważnie przy każdej okazji.Podczas kiedy w Ramsport miały miejsce te szczęśliwe wydarzenia, z innych wyspnadchodziły mniej przyjemne wieści.Niepokój wywołany opowieścią Kaia o trudnej sytuacjiArlonu spotęgowało jeszcze kilka doniesień, które nadeszły albo bezpośrednio z Arki, albo za jejpośrednictwem.Po tym jak Alzedo został odparty i mgła zniknęła, Mark wysłał posłów do wszystkichwiększych wysp z wyjątkiem Borgaru, który od lat był już odcięty od świata.Niektórzy powrócili zraportami niezwykle podobnymi do informacji uzyskanych pózniej od Kaia i stało się jasne, żezewnętrzne wyspy ucierpiały jeszcze bardziej niż Arka czy Heald, choć to tu przecież zmaganiaosiągnęły swój punkt kulminacyjny.Część raportów była bałamutna i sprzeczna, a niektórzywyspiarze utrzymywali, że nic w ogóle nie wiedzą o mgle.Trudno było złożyć te kawałki w jakiśsensowną całość.Kilku emisariuszy nie wróciło w ogóle, wliczając w ta trzech z czwórki wysłanej naStrallen.Czwarty po długim pobycie w więziennych lochach na wyspie został uwolniony i powróciłszczęśliwie na Arkę w towarzystwie młodej czarodziejki zwanej Yve.Pochodziła z Lugg i Kaipamiętał ją jako uczennicę Droga.Wieści, jakie przywiezli, były zarówno straszne, jak iniewytłumaczalne.Drogo i Saronno nie żyli.lecz, podczas gdy Lugg i Arlon traciły siły w zamęciebezkrólewia, mieszkańcy Strallen żyli w błogiej nieświadomości wydarzeń wstrząsającychświatem, które przecież ich również ogarnęły.Kai postanowił spotkać się z Yve, która terazprzebywała w Gwiazdzistym Wzgórzu - i jej dziwnym przyjacielem - tak szybko, jak to tylkomożliwe.Już wywołali spore poruszenie na Arce, - co było nie do uniknięcia, biorąc pod uwagępłeć Yve i jej na wpół widzialnego przyjaciela smoka.Co prawda niektóre docierające na Healdwieści mogły być bez wątpienia nieco przesadzone.Kai wolałby je sam sprawdzić na miejscu, alechwila po temu była niezbyt odpowiednia.Ansar i Kai wymieniali wiele wieści z Markiem i Ferragamem, dyskutując, w jaki sposóbmogliby wyjaśnić sprzeczne doniesienia, ale nie podjęto żadnej decyzji.Choć Ferragamopomrukiwał złowieszczo o złu, które znowu podnosi głowę, to jednak nie lepiej od innych wiedział,co można by zrobić, aby mu się przeciwstawić.W każdym razie w czasie ostatnich miesięcy corazrzadziej brał udział w dyskusji, ponieważ Koria, jego wielka miłość i partnerka od wielu lat,zachorowała, stając się ofiarą tajemniczej, wyniszczającej choroby.Wydawało się, że niemałeprzecież moce, jakimi dysponował czarodziej, nie przydają się na nic w próbach jej powstrzymania.Choroba postępowała powoli, ale ci, którzy znali i kochali Korię - a takich było wielu - wyczuwalijej nieuchronną zabójczość.Koria zawsze wpływała uspokajająco na Ferragama i nawet teraz toczyniła, pomimo złego samopoczucia i z wolna postępującej utraty energii.Nie wystarczało to jużjednak i Ferragamo na zmianę wpadał w czarną rozpacz i niczym nieuzasadnioną furię z powoduswej niemożności udzielenia pomocy osobie, która znaczyła dla niego więcej niż cały świat.Kai i Moroski wyczuwali jego mękę, lecz z daleka nic nie mogli zrobić - bezpośredniątroską napawały ich kobiety z królewskiej rodziny Healdu.Tak, więc Keran urodził się w świecie,którego przyszłość daleka była od pewności.W noc jego narodzin Adesina zastanawiała się, jaki teżbędzie los dziecka.Nikt nie mógł przewidzieć, że jego udziałem stanie się dziedzictwo dziwniejszeod ich najdzikszych wyobrażeń.Kołysany w ramionach babki, Keran spoglądał na nią niewinnymi brązowymi oczyma.Pięć miesięcy pózniej urodziła się jego ciotka.ROZDZIAA DWUDZIESTY PIERWSZYFontaina przybyła do Ramsport w ostatnim miesiącu ciąży Adesiny.Jak wszystkich innych,ją również zdumiały wieści o powtórnym zamążpójściu matki i wyrzeczeniu się przez Moroskiegoczarodziejstwa.Jednak szybko zrozumiała i doceniła kierujące nimi motywy i z charakterystycznądla siebie zawziętością stawała w ich obronie, gdy ktoś ośmielił się to krytykować.Niepokojące wydarzenia na Arce i innych wyspach nie pozwalały jej wyruszyć wcześniej naHeald, lecz teraz, kiedy nadszedł czas rozwiązania, nic nie mogło powstrzymać jej przed trwaniemu boku matki.Pomimo doniesień o znakomitym zdrowiu Adesiny Fontaina była oczywiściezaniepokojona tym, że trudy porodu mogą okazać się zbyt ciężkie dla kobiety w wieku jej matki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]