[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I stąd możemypowiedzieć, że jest jednym promieniem obrazu kosztowania, gdyż odbywa się w rozumie, naktórym opiera się owo kosztowanie.Ta poznawana substancja, którą tu dusza nazywatchnieniem, są to owe upragnione oczy.Gdy Umiłowany je odsłonił, ona (nie mogąc w cieleznieść tego widoku) wołała nań: Odwróć się, Miły.17.Ponieważ zdaje mi się, że wiele z tego, co powiedziałem o tym zachwyceniu i tychzaręczynach, potwierdzają swą powagą pewne słowa Joba, sądzę, że dobrze będzieprzytoczyć je tu, chociaż nas to nieco dłużej zatrzyma, i objaśnić je w związku z naszymprzedmiotem.Zamieszczę je więc najpierw w tekście łacińskim, następnie w hiszpańskim, ana końcu objaśnię krótko, co będę uważał za odpowiednie dla naszego założenia.Ukończywszy to, zacznę objaśniać wiersze dalszej strofy.Mówi więc Elifaz Temanitczyk doJoba: Porro ad me dictum est verbum absconditum et quasi furtive suscepit auris mea venassusurri ejus.In horrore visionis nocturnae, quando solet sopor occupare homines, pavor tenuitme et tremor, et omnia ossa mea perterrita sunt; et cum spiritus, me praesente, transiret,inhorruerunt pili carnis meae; stetit quidam, cuius non agnoscebam vultum, imago coramoculis meis, et vocem quasi aurae tenis audivi.W przekładzie brzmią te słowa: Ale do mniepowiedziano słowo tajemnicze i jakby ukradkiem przyjęło ucho moje ciąg szeptania jego.Wokropności widzenia nocnego, gdy sen na ludzi zwykł przypadać, zdjął mię strach i drżenie, iwszystkie kości moje przestraszyły się; a gdy duch przechodził przede mną, powstały włosyna ciele moim.Stanął ktoś, którego twarzy nie poznałem, wyobrażenie przed oczyma mymi, isłyszałem głos jakby wiatru cichego" (4, 12-16).W słowach tych zawiera się prawiewszystko, cośmy tutaj dotychczas powiedzieli o tym porwaniu, począwszy od strofy 13, któramówi: Odwróć się, Miły! W tym bowiem, co tu mówi Elifaz Temanitczyk, iż powiedziano doniego słowo tajemnicze, są wyrażone te skrytości, które dusza otrzymała i nie mogąc znieśćich wielkości wołała: Odwróć się, Miły.18.W tych zaś jego słowach, że jakby ukradkiem przyjęło jego ucho ciąg szeptania" tegosłowa, jest wyrażona owa naga substancja, którą poznaje rozum, jak to już mówiliśmy.Ciągoznacza tutaj bowiem istotę wewnętrzną rzeczy, szept zaś owo udzielenie się i dotknięcieprzymiotów, skąd udziela się rozumowi wspomniana substancja poznana.Nazywa ją tutajszeptem, gdyż to udzielanie jest pełne słodyczy, podobnie jak przedtem nazwała je powiewemmiłosnym, gdyż miłośnie się udziela.Mówi dalej Elifaz, że przyjął to słowo jakby410ukradkiem," gdyż jak rzecz, którą się kradnie, jest obca, tak i ta skrytość, według zwykłegopojęcia jest obca dla człowieka, gdyż otrzymał to, co nie należy się jego naturze.I nie godziłomu się jej przyjąć, podobnie jak św.Pawłowi nie godziło się mówić o swych objawieniach (2Kor 12, 4).Dlatego inny prorok powtórzył dwa razy: Tajemnica moja dla mnie" (Iz 24, 16).W następnych zaś słowach: W okropności widzenia nocnego, gdy sen na ludzi zwykłprzypadać, zdjął mnie strach i drżenie" - jest wyrażony strach i drżenie, jakie musiałaodczuwać dusza w tym zachwyceniu, gdyż w swej naturze nie mogła znieść zjednoczenia sięz duchem Bożym.Tłumaczy tu bowiem prorok, że tak jak w czasie, gdy się ludzie układajądo snu, jawi się im i przestrasza ich widziadło, zwane zmorą, które ukazuje się w początkachzaśnięcia, między świadomością a snem, tak i tutaj daje zrozumieć, że w tym przejściuduchowym pomiędzy snem nieświadomości naturalnej i czujności poznanianadprzyrodzonego, który to stan jest początkiem zachwytu czy ekstazy, przejmuje człowiekastrach i drżenie pod wpływem widzenia duchowego, które się wtedy udziela.19.Mówi ów mąż w dalszych słowach, że wszystkie kości jego przestraszyły się", czylizadrżały i poruszyły się w swych stawach.Tłumaczy przez to owo wielkie rozluznienie siękości, które człowiek cierpi w tym czasie.Wyraził to dobrze Daniel, gdy na widok aniołazawołał: Domine, in visione tua dissolutae sunt compages meae; Panie, na widok Twójrozstąpiły się stawy moje" (10, 16).W tym zaś, co mówi: a gdy duch przechodził przedemną", tj.gdy przez zachwycenie porwał mą duszę z granic i dróg naturalnych, powstaływłosy na ciele moim", tłumaczy to, cośmy już powiedzieli o ciele, że w tym zawieszeniu jestzimne i sztywne jak u trupa.20.W słowach następnych: Stanął ktoś, którego twarzy nie poznałem, wyobrażenie przedoczyma mymi", mówi o Bogu, który się udziela duszy w sposób wyżej opisany.I mówi, żenie znał jego twarzy, by dać zrozumieć, że w takim udzielaniu się i widzeniu, chociaż są takwysokie, nie poznaje się ani widzi oblicza i samej istoty Boga, lecz że widział tylkowyobrażenie przed oczyma swymi, bo jak już zaznaczyliśmy, to poznanie tajemniczego słowajest najwyższe, jakby wyobrażenie i odbicie Boga, chociaż nie jest jeszcze istotnymwidzeniem Boga.21.W ostatnich słowach: I słyszałem głos, jakby wiatru cichego", mówi o tym tchnieniuwiatru miłosnego, którym dla duszy jest sam Umiłowany.Wszystkie te obawy o szkodynaturalne zdarzają się w czasie tych odwiedzin tylko u tych, którzy zaczynają wchodzić nadrogę oświecającą i doskonałości, i tego rodzaju udzielania się.U innych są one pełnesłodyczy i uczucia.Następuje dalszy ciąg objaśnienia.Jak noc w spoczynku cichym pogrążona.41122.W tym śnie duchowym, na piersi Umiłowanego swego, dusza posiada i kosztujecałkowitego spoczynku, odpocznienia i ukojenia spokojnej nocy, a równocześnie otrzymujebardzo głębokie, lecz jasne poznanie Boga i dlatego mówi, że Umiłowany jest dla niej jak nocw spoczynku cichym pogrążona,W chwili gdy się rozlewa blask zorzy rumiany.23
[ Pobierz całość w formacie PDF ]