[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Reck parskn¹Å‚. Powiem ci, co o tym s¹dzê, kiedy usÅ‚yszê, co to za informacja odrzekÅ‚.197 Nowa Republika przetrzymuje w wiêzieniu uciekinierkê rasyYuuzhan Vong zaczêÅ‚a istota. Jest wa¿n¹ osobistoSci¹.kapÅ‚ank¹czy kimS w tym rodzaju.Pragn¹c ocaliæ ¿ycie, wskoczyÅ‚a do kapsu-Å‚y ratunkowej i uciekÅ‚a z pokÅ‚adu okrêtu Yuuzhan, zanim ten ulegÅ‚zniszczeniu w sektorze Meridiana.Yuuzhanie ju¿ raz usiÅ‚owali j¹odzyskaæ, ale ich próba zakoñczyÅ‚a siê niepowodzeniem.DomySlamsiê, ¿e po tym, co wydarzyÅ‚o siê w przestworzach Ord Mantell, doÅ‚o-¿¹ wszelkich starañ, ¿eby j¹ uwolniæ.Reck zmarszczyÅ‚ brwi. A co wydarzyÅ‚o siê w przestworzach Ord Mantell? zapytaÅ‚. Opieraj¹c siê na przekazanych przez uciekinierkê infor-macjach, Nowa Republika urz¹dziÅ‚a zasadzkê i odparÅ‚a atak flotyYuuzhan Vongów.Zdumiony Reck nie mógÅ‚ powstrzymaæ siê od gwizdniêcia. A zatem ta kapÅ‚anka musi znaczyæ dla nich naprawdê du¿o stwierdziÅ‚. Podró¿uje w towarzystwie maskotki ci¹gn¹Å‚ telbun. Obiemaj¹ byæ przetransportowane ze Rrodkowych Rubie¿y na Coruscant,¿eby ju¿ nikt nie mógÅ‚ nawet marzyæ o ich uwolnieniu.Nie polec¹tam jednak bezpoSrednio.Znam nazwy planet, na których maj¹ siêzatrzymywaæ po drodze.Reck z trudem wytrzymaÅ‚, ¿eby siê nie odwróciæ. Chyba nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi powiedziaÅ‚. PomySl o tym odrzekÅ‚ Kuatczyk. Ktokolwiek uwolni teuciekinierki i przeka¿e Yuuzhanom, wySwiadczy istotom wielk¹ przy-sÅ‚ugê i zasÅ‚u¿y na ich wdziêcznoSæ. Teraz wszystko jasne oznajmiÅ‚ najemnik. Wszyscy bêd¹szczêSliwi, a ja mo¿e dostanê nagrodê.Martwi mnie tylko jedno.Jaki ty mo¿esz w tym mieæ interes? Spodziewasz siê, ¿e odpalê ciczêSæ nagrody? BÅ‚¹d poprawiÅ‚ go telbun. Chcê tylko, ¿ebyS informowaÅ‚mnie o przyszÅ‚ych umowach, jakie bêdzie zawieraÅ‚a Brygada Poko-ju z dowódcami Yuuzhan Vongów. A je¿eli nie dotrzymam swojej czêSci umowy? Zwalê ci na gÅ‚owê wszystko, co mogê: wojsko, bezpiekêi Wywiad Nowej Republiki.WykrêciÅ‚eS tyle paskudnych numerów,Reck, ¿e bêdziesz miaÅ‚ wielkie szczêScie, je¿eli dostaniesz tylkodo¿ywocie na Fodurancie. Wszystkie karty na stół, hmm? warkn¹Å‚ Reck. WÅ‚aSciwiedlaczego tak ci zale¿y, ¿eby uciekinierki powróciÅ‚y do Yuuzhan?198Telbun siê rozeSmiaÅ‚. A czy ty, kiedy wi¹zaÅ‚eS siê z nimi, mySlaÅ‚eS tylko o kredy-tach? zapytaÅ‚. Kredyty zdobyte w nieuczciwy sposób s¹ dwakroæ sÅ‚odszeni¿ zarobione zakpiÅ‚ mê¿czyzna. To urocze stwierdzenie, ale ja siê z nim nie zgadzam odparÅ‚Kuatczyk. Bez w¹tpienia, podejmuj¹c decyzjê, miaÅ‚eS nadziejêzdobyæ ich caÅ‚e mnóstwo.Wiesz jednak równie dobrze jak ja, ¿ew grê wchodziÅ‚a wiêksza stawka. Mianowicie jaka? Wszystko przemawia za tym, ¿e Nowa Republika przegra têwojnê, a ty nic nie zyskaÅ‚byS, gdybyS opowiedziaÅ‚ siê po stroniezwyciê¿onych oznajmiÅ‚a istota. Je¿eli rozegrasz to m¹drze, Reck,mo¿e obaj na tym wygramy. SkÅ‚amaÅ‚bym, gdybym nie uznaÅ‚ twojej propozycji za kusz¹c¹ odrzekÅ‚ najemnik. Poniewa¿ jednak skontaktowaÅ‚eS siê ze mn¹podejrzanie Å‚atwo, wnioskujê, ¿e Wywiad Nowej Republiki musimieæ w Brygadzie Pokoju swoj¹ wtyczkê. Pozostaw to mnie. Tobie. powtórzyÅ‚ zamySlony Reck. A kiedy dowiem siê,kim wÅ‚aSciwie jesteS? Kiedy nadejdzie odpowiednia pora odparÅ‚ telbun. Ale toja o tym zadecydujê.Reck nabraÅ‚ i wypuSciÅ‚ powietrze.Bardzo powoli. Niech bêdzie odezwaÅ‚ siê w koñcu. Chyba jestem skÅ‚on-ny ci zaufaæ. Nie po¿aÅ‚ujesz swojej decyzji. Kuatczyk zrobiÅ‚ krótk¹ prze-rwê. Uciekinierka i jej towarzyszka zostan¹ przetransportowanena Bilbringi na pokÅ‚adzie starego pasa¿erskiego liniowca KrólowaImperium.Dostarczê ci szczegółowych informacji o ich planach,kiedy je poznam.Sugerujê jednak, ¿ebyS spróbowaÅ‚ porwaæ obieuciekinierki, jeszcze zanim dotr¹ na Bilbringi. Pozostaw to mnie odrzekÅ‚ protekcjonalnym tonem Reck, za-dowolony z okazji odwdziêczenia siê istocie piêknym za nadobne. Jeszcze jedno ostrzegÅ‚ go Kuatczyk. Ani sÅ‚owa nikomu,od kogo otrzymaÅ‚eS tê informacjê.Nikomu.nawet twoim yuuzhañ-skim mocodawcom.Na razie niech to pozostanie miêdzy tob¹, mn¹i twoimi dwoma kompanami. Mogê ci to obiecaæ powiedziaÅ‚ najemnik. Przynajmniejjako coS w rodzaju próby.199 Wiem, ¿e mnie nie zawiedziesz, Reck.Mê¿czyzna poczuÅ‚, ¿e jego ramienia dotknêÅ‚a czyj¹S rêka.Roz-legÅ‚ siê szelest materiaÅ‚u.Telbun wstaÅ‚. Jeszcze siê z tob¹ skontaktujê, Reck powiedziaÅ‚. Tylkonie próbuj mnie Sledziæ.Najemnik pozostaÅ‚ na fotelu, ale strzelaÅ‚ oczami w prawo i lewo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]