X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niepotrzebnie jednak czuł się upokorzony, bo obawiał się przecież nie cielę-cia, lecz tej nierealnej okropności, którą cielę reprezentowało, a w owych dawnych, przesąd-nych czasach każdy inny chłopiec męczyłby się i zachowywał tak właśnie, jak on męczył się izachowywał.Król był szczerze zadowolony nie tylko dlatego, że tajemnicza istota okazała się cielęciem,lecz również dlatego, że zyskał towarzystwo cielęcia, czuł się bowiem samotny i opuszczony,serdecznie więc witał kompanię i przyjazń nawet tak niegodnego zwierzęcia.Ponadto od istotpokrewnych doznał tylu zniewag i przykrości, że prawdziwą pociechę stanowiła dlań bliskośćdrugiego stworzenia boskiego, które nie miało zapewne wspanialszych przymiotów ducha,lecz w każdym razie obdarzone było miękkim sercem i łagodnym usposobieniem.Wobectego monarcha postanowił zlekceważyć różnicę pozycji i nawiązać przyjazne stosunki z cie-lęciem.Gładząc ciepły, gładki grzbiet (cielę leżało bowiem blisko i łatwo go było dosięgnąć), królwpadł na pomysł, że przypadkowego sąsiada wykorzystać może na rozmaite sposoby.Zarazteż przesłał swe łoże, umieścił je bliżej cielęcia, następnie zaś przytulił się do miękkiegogrzbietu i nakrył derami nowego przyjaciela oraz siebie.Po paru minutach zrobiło mu się takmiło i ciepło, jak to bywało niegdyś w puchach książęcego łoża w Pałacu Westminsterskim.Wnet nadciągnęły przyjemne myśli, a życie zarysowało się w różowych barwach.Edwardbył wolny od piętna niewoli i zbrodni, wolny od towarzystwa niecnych, gburowatych łotrów;było mu ciepło, miał dach nad głową, jednym słowem był szczęśliwy.Wzmagał się nocnywiatr.Dął w potężnych porywach, od których dygotała i trzeszczała stara stodoła.Chwilamiopadał z sił i zawodził tęsknie koło węgłów i przyciesi.Ale wszystko to brzmiało w uszach71 małego monarchy niby słodka muzyka, zwłaszcza teraz, gdy było mu wygodnie i ciepło.Nie-chaj wiatr dmie i szaleje, niechaj huczy i szumi, jęczy i wyje; mały włóczęga nie martwi sięzgoła, lecz z przyjemnością słucha tej muzyki.Bliżej tylko przesuwa się do skromnego przy-jaciela.Jest mu coraz milej, cieplej, wygodniej.Rozkosznie wędruje ze świadomości w głę-boki sen bez marzeń, pełen spokoju i powagi.W oddali ujadają psy, żałośnie skarży się pusz-czyk, wiatr szaleje z nie słabnącą mocą, po dachu bębnią strumienie ulewnego deszczu, leczwładca Anglii śpi snem nie przerwanym.Cielę śpi również, jest bowiem stworzeniem prosto-dusznym, nie bardzo więc troszczy się o nawałnicę ani też nie onieśmiela go wspólne posła-nie z królem.72 ROZDZIAA XIXKR�LEWICZ WZR�D WIEZNIAK�WEdward ocknął się wczesnym rankiem i spostrzegł, że jakiś zmokły, lecz przemyślnyszczur zakradł się w nocy i na jego piersi legł niczym w wygodnym łóżku.Niebawem jednakzaniepokojony czmychnął.Chłopiec uśmiechnął się i rzekł: Nie bój się, głupie stworzenie.Równie jestem samotny jak ty.Wstyd by mi byłoskrzywdzić istotę tak bezradną, jakom i ja bezradny.Ponadto wdzięczny ci jestem za dobryomen, jeżeli bowiem król upadł tak bardzo, że nawet szczury czynią sobie zeń legowisko,zapowiada to niezawodnie odmianę fortuny, gdyż jasno widać, że niżej zejść już nie może.Chłopiec wstał i opuścił sąsiek, lecz w tej chwili usłyszał dziecinne głosy.Otworzyły sięwierzeje i do stodoły weszły dwie małe dziewczynki, kiedy zaś spostrzegły niespodziewanegogościa, zaraz przestały chichotać i gwarzyć, zatrzymały się i stały bez ruchu, ciekawie googlądając.Wnet jednak zaczęły szeptać pomiędzy sobą i zbliżywszy się nieco, przystanęły,aby patrzeć i szeptać znowu.Pomału nabrały odwagi i głośno poczęły omawiać szczególnegogościa. Przyjemną ma twarz  powiedziała jedna. I ładne włosy  dodała druga. Ale nędznie jest odziany. I jaki mizerny.Zbliżyły się znowu, trwożliwie obchodząc go półkolem i obserwując z rozmaitych stronniczym jakieś dziwnego gatunku zwierzę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.