[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jestem z ciebie dumny - pan Tomasz mocno uÅ›cisnÄ…Å‚ mi dÅ‚oÅ„.Szybko odjechaliÅ›my do fortu Bronsarta, tym razem już w eskorcie milicji.NajpierwposzedÅ‚em pod prysznic, potem przebraÅ‚em siÄ™ w suchÄ… odzież.OdnalazÅ‚em na korytarzukoszarowca Olbrzyma i pana Tomasza.- Bierzmy siÄ™ do roboty - powiedziaÅ‚em.- WyjÄ…tkowo najpierw czeka ciÄ™ przyjemność - stwierdziÅ‚ Olbrzym patrzÄ…c przez mojeramiÄ™.ObróciÅ‚em siÄ™ i zobaczyÅ‚em Monice.StaliÅ›my chwilÄ™ w milczeniu.- Przepraszam! - bÄ…knÄ…Å‚em.PatrzyÅ‚a na mnie zimnym wzrokiem, potem kÄ…ciki jej ust zadrgaÅ‚y i wyciÄ…gnęłaramiona w mojÄ… stronÄ™.- Paul! - rzuciÅ‚a mi siÄ™ na szyjÄ™.Pan Tomasz i Olbrzym dyskretnie odeszli na drugi koniec korytarza, jakoby dopopielniczki, żeby zapalić.- GÅ‚uptasie, jak możesz przepraszać?! - Monice objęła mnie mocno, przytulajÄ…c gÅ‚owÄ™do mojej piersi.- Wszyscy wiedzÄ…, że byliÅ›cie najlepsi.Co z tego, że Kluge jest pierwszy?!- Ma swój upragniony wynik - mruknÄ…Å‚em uÅ›miechajÄ…c siÄ™.- Może to nie byÅ‚o najważniejsze.- Monice spojrzaÅ‚a mi w oczy.- Krysek bÄ™dziemiaÅ‚ starego czy nowego pilota.Pewnie wygra nastÄ™pny wyÅ›cig, ale o tobie nikt u nas niezapomni.- Co chciaÅ‚aÅ› powiedzieć, gdy startowaliÅ›my? Radio akurat zatrzeszczaÅ‚o.- Nie sÅ‚yszaÅ‚eÅ›? - zmartwiÅ‚a siÄ™ Monice.- Może teraz powtórzysz?- Nic dwa razy siÄ™ nie zdarza - Monice odsunęła siÄ™ ode mnie.- Koledzy czekajÄ… -zwróciÅ‚a wzrok na Olbrzyma udajÄ…cego, że patrzy na sklepienia na korytarzu.- Teraz oni sÄ… nieważni - machnÄ…Å‚em rÄ™kÄ….- Wy, Polacy, mówicie, że Jak kocha, to poczeka.Masz czas do wieczora.PakujemysiÄ™ i wyjeżdżamy.Poczekamy na was.ZrobiÅ‚em krok w kierunku Monice, ale ona gwaÅ‚townie odwróciÅ‚a siÄ™ i pobiegÅ‚aschodami w dół, do serwisu.- WpadÅ‚eÅ› po uszy - orzekÅ‚ Olbrzym.- Może, panie Tomaszu, trzeba go skreÅ›lić zdziaÅ‚aÅ„ na pierwszej linii.To kandydat na.Nie dokoÅ„czyÅ‚, bo groznie zajrzaÅ‚em mu w oczy.- CoÅ› ty jej powiedziaÅ‚?! - zagadnÄ…Å‚ mnie Krysek wchodzÄ…cy po schodach.- Rozstawiawszystkich po kÄ…tach jak sierżant na poligonie.- SÅ‚yszaÅ‚eÅ›, co Monice mówiÅ‚a na starcie przez radio?- Tak.- Wszystko?- Tak.- A możesz mi powtórzyć, bo radio coÅ› trzeszczaÅ‚o.- Taki duży chÅ‚opiec - Olbrzym pociÄ…gnÄ…Å‚ mnie za ramiÄ™.- Wrócimy ze skarbami, topo drodze poszukamy jakiejÅ› kwiaciarni.ROZDZIAA PITNASTYWYMIANA MIDZY CASSIDY M I ORMIANINEM " GDZIE S SKARBY ZLEROS? " WPAYW KOBIET NA MSK ODWAG " OLBRZYM ZOSTAJE NACZATACH " KOZCIÓA TRZECH KRZY%7Å‚Y " W PODZIEMNYM LABIRYNCIE "SKRYTKA KUNSTKEGOGdy tylko PaweÅ‚ przejechaÅ‚ przez most przed fortem, Olbrzym zatarÅ‚ rÄ™ce.- On niech sobie tam Å›miga po szutrach, a my tu tymczasem rozpracujemy aferÄ™kryminalnÄ… - cieszyÅ‚ siÄ™.Bez sÅ‚owa wsiadÅ‚em obok niego.- Wiesz, dokÄ…d jechać? - zapytaÅ‚em dziennikarza.- Tak - skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….Teraz należy siÄ™ wam kilka słów wyjaÅ›nienia.Od kolekcjonera z OlsztynadowiedziaÅ‚em siÄ™ wielu rzeczy o owym Ormianinie imieniem Awi.To on przejÄ…Å‚ caÅ‚y zbiórÅ›redniowiecznej broni.Polscy eksperci mieli dopiero sprawdzić, czy byÅ‚y to oryginaÅ‚y czypózniejsze kopie.Tak czy owak, byÅ‚y to cenne zabytki i interesujÄ…ca wskazówka na tematskrytki.Cudzoziemcem, który interesowaÅ‚ siÄ™ zbiorem byÅ‚, jak siÄ™ domyÅ›lacie, Cassidy.To onspotkaÅ‚ siÄ™ w Warszawie z Awim i wtedy postanowili dokonać wymiany: relikwia Hripsime wzamian za wskazanie fortu, w którym byÅ‚a skrytka.DziÄ™ki podsÅ‚uchanej rozmowie wkaliningradzkim Bunkrze , gdzie kryjówkÄ™ miaÅ‚a grupa Awiego, poznaÅ‚em szczegółyoperacji w Kaliningradzie.DowiedziaÅ‚em siÄ™ także, jak Cassidy planowaÅ‚ przewiezćnajważniejszÄ… część przemycanego po kawaÅ‚ku dziaÅ‚a Jagdpanzer IV.PociÄ™cie lufy nakawaÅ‚ki nie wchodziÅ‚o w rachubÄ™ i bano siÄ™ rozbierać zamek.Ta część musiaÅ‚a pojechać doodbiorcy w jednym kawaÅ‚ku, wtedy cena dziaÅ‚a wzrastaÅ‚a.W przemyt niemieckich militariów,przypadkowo wykryty przez Olbrzyma, byÅ‚ wmieszany także Cassidy.Ten operatywnyprzestÄ™pca zdobyÅ‚ wiÄ™c relikwiÄ™ i pojechaÅ‚ do Kaliningradu sfinalizować transakcjÄ™ zOrmianami dotyczÄ…cÄ… skrytki i dziaÅ‚a przeciwpancernego.Do głównej części przedsiÄ™wziÄ™ciaCassidy postanowiÅ‚ wykorzystać osobÄ™ Messera.ByÅ‚em pewien, że skrytka Kunstkego zawieraÅ‚a precjoza skradzione z klasztoru naLeros.Nie od rzeczy przecież byÅ‚a wskazówka Kunstkego mówiÄ…ca, że: ByÅ‚o ichpięćdziesiÄ…t w górze króla, ale Hripsime byÅ‚a jedna.Znajdziesz jÄ… za północnÄ… bramÄ….PojechaliÅ›my w okolice katedry i zaparkowaliÅ›my przy chodniku, bo tu Ormianiewyznaczyli Cassidy emu spotkanie.- Mikrofon? - uprzejmie zapytaÅ‚ Olbrzym.- BÄ™dzie nie od rzeczy i podÅ‚Ä…cz do niego magnetofon.ZabraÅ‚eÅ› też kamerÄ™?- OczywiÅ›cie.Olbrzym ustawiaÅ‚ sprzÄ™t wÅ›ród stelaża bagażnika na dachu i dla niepoznaki przy kryÅ‚to wszystko brezentem.Przez otwarty szyberdach przeprowadziÅ‚ kable do notebookapeÅ‚niÄ…cego funkcjÄ™ naszego komputera pokÅ‚adowego.- Czekamy? - zapytaÅ‚.- Tak.- A ma pan pÄ…czki?- ZgÅ‚odniaÅ‚eÅ›?- AmerykaÅ„scy policjanci
[ Pobierz całość w formacie PDF ]