X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Obiecuję.Rozłączamy się, kiedy Brandon znowu wali wdrzwi. Przestań walić, bo łeb mnie boli. Otwieram.Brandon zrywa się błyskawicznie na nogi jeszcze nie widziałem, żeby ktoś się tak szybkoruszał.Trochę się chwieje.Pewnie mu sięzakręciło w głowie.Dobrze mu tak. Brandon  upomina Westford, który właśnieprzechodzi. Mówiłem ci, żebyś nie zawracał głowy Carlosowi.Idz poczytać do swojegopokoju. Nie zawracam głowy Carlosowi  odpowiadaniewiniątko. Powiedział, że się ze mną pobawiG.I.Joe.Prawda, Carlos?  Patrzy na mniebłagalnie zielonymi oczami. Prawda  mówię do Westforda. Pięć minutzabawy i na tym kończymy odgrywaniestarszego brata. Dziesięć minut  sprzecza się Brandon. Trzy  odbijam piłeczkę.To działa w dwiestrony, mały. Nie, nie, nie.Pięć może być.Idziemy do jego pokoju, wciska mi laleczki dorąk. Proszę! Mały, przykro mi to stwierdzić, ale nie mamzwyczaju bawić się lalkami.Fuka na mnie obrażony. G.I.Joe to nie żadna lalka.Tylko marine, takjak mój tata kiedyś. Brandon wyjmuje żołnierzyki z plastikowego pojemnika irozstawia je po całym pokoju.Robi to dośćchaotycznie, ale czuję, że w tym szaleństwie jestmetoda. Nie miałeś G.I.Joe, jak byłeś mały?Kręcę głową.Z tego, co pamiętam, miałemniewiele zabawek.Bawiliśmy się raczejpatyczkami, kamykami i piłkami.A gdy czasemAlex zakradał się do pokoju matki, towymyślaliśmy najdziksze zabawy, wkładająckamienie w jej rajstopy.Kilka razy obcięliśmynogawki i zrobiliśmy procę.Albo napełnialiśmyje wodą i ciskaliśmy w siebie.Kilka razy mi am�sprała nam tyłki na kwaśne jabłko za takiepomysły, ale kara nie miała znaczenia.I tak byłowarto zaryzykować. No dobrze  mówi Brandon i poważnieje.Kobry to zli faceci, którzy chcą rządzić światem.A oddział G.I.Joe musi ich schwytać.Aapiesz? Tak.Bierzmy się do roboty.Brandon podnosi ręce. Zaraz, zaraz.Jeśli chcesz być G.I.Joe musisz mieć ksywę.Jaką chcesz? Ja jestem Zcigaczem. Będę Guerrero.Przechyla głowę. Co to znaczy? Wojownik.Kiwa głową z aprobatą. Okej, Guerrero, naszym zadaniem jestschwytanie Doktora Mrugacza. Brandon robiduże, okrągłe oczy. Doktor Mrugacz tonajwiększy, najgorszy i najtwardszy złoczyńcana ziemi.Gorszy nawet niż dowódca Kobry. Może zmienimy mu nazwisko nagrozniejsze? No bo wiesz, Doktor Mrugacz niekojarzy się z twardzielem. Nie, nie wolno zmieniać nazwiska.Nie mamowy. Czemu nie? Lubię to nazwisko.Doktor Mrugacz cały czasmruga.Nic nie poradzę, ale dzieciak jest zabawny. No dobra.Co złego zrobił Doktor M.?  Doktor Mrugacz  poprawia mnie Brandon. Nie Doktor M. Nieważne. Biorę żołnierzyka G.I.Joe imówię do plastikowego kolesia:  Joe, chceszkopnąć Doktora M.w tyłek?  Odwracam się doBrandona. Joe mówi, że jest gotowy.Brandon podrywa się, jakby był na tajnejmisji. Za mną  mówi i czołga się przez pokój.Chodzmy!  rozkazuje głośnym szeptem, widząc,że nie ruszam za nim.Czołgam się za małym i udaję, że jestemsześciolatkiem, który ma cierpliwość, żeby się wto bawić.Brandon przykłada zwiniętą dłoń do mojegoucha i szepcze: Doktor Mrugacz chyba ukrył się w szafie.Wezwij pluton.Patrzę na rozstawione po podłodzeżołnierzyki i wołam: Pluton, otoczyć szafę.  Nie możesz być G.I.Joe i mówić normalnymgłosem.Musisz mówić jak marine  pouczamnie Brandon, który najwyrazniej nie jestzachwycony tym, że nie potrafię się wcielić wbohatera filmu akcji. Nie przeginaj, bo sobie pójdę  ostrzegam. Okej, okej.Nie idz.Możesz mówić swoimgłosem.Ustawiam z Brandonem żołnierzyki wokółdrzwi do szafy.Powoli wciągam się w zabawę ipróbuję ją trochę ożywić. Joe powiedział mi, że zdobył informacje oDoktorze Mrugaczu. Jakie?  Brandon od razu łapie przynętę.Teraz muszę szybo coś wymyślić. Doktor Mrugacz ma nową broń.Jak naciebie mrugnie, nie żyjesz.Uważaj, nie patrz muprosto w oczy. Dobra!  mówi Brandon z entuzjazmem iprzypomina mi teraz mojego młodszego brata,który ekscytuje się nawet drobiazgami. Kiedy myślę o Lusie, od razu mam przedoczami mam� i uświadamiam sobie, że wostatnich latach bardzo rzadko się uśmiechała.Ichociaż jestem buntownikiem, zrobiłbymwszystko, żeby przywołać jej uśmiech. 28.KiaraStoję w drzwiach i patrzę, jak Carlos bawi siężołnierzykami z moim bratem.Wymyśliłrozbudowaną scenę, w której koszulki Brandonarozwieszone na sznurku odgrywają rolę tuneli.Sznurek ciągnie się przez całą długość pokoju.Jeden jego koniec jest przywiązany do zasuwkiprzy oknie, a drugi do klamki od szafy.Carlos wydaje się odprężony i chyba bawi sięrównie dobrze jak mój brat.Mama rozciera mi ramię. Wszystko dobrze?  mówi, poruszającbezgłośnie ustami.Przytakuję. Niepokoję się o ciebie. Wszystko dobrze. Cofam się myślami dotego popołudnia.Gra z Brandonem i Carlosemsprawiła mi dużą frajdę.Przytulam mamęmocno. Lepiej niż dobrze.  Chyba niezle się bawią  mówi i pokazujegłową na scenę wojenną rozgrywającą się wpokoju Brandona. Myślisz, że Carlos cieplejodnosi się do pomysłu, że ma tu mieszkać? Może. Pięć minut minęło dawno temu  słyszę głosCarlosa.Mama wchodzi do pokoju i podnosi Brandona,gasząc w zarodku jakiekolwiek typowe dla niegopróby negocjowania warunków. Czas spać, Bran.Jutro idziesz do szkoły.Pakuje go do łóżka, otula kołdrą i pyta:  Umyłeśzęby? No&  Brat kiwa głową.Ale dostrzegam, żeusta ma zamknięte.Domyślam się, że nie mówiprawdy. Dobranoc, Zcigaczu. Carlos wychodzi zamamą z pokoju. Dobranoc, Guerrero.Kiara, Carlos nie chcemi opowiedzieć żadnej historyjki.Możesz mizaśpiewać? Albo zagrać w literki? Proszę  błaga Brandon. Co wolisz?  pytam. Literki.Brat siada plecami do mnie i podnosi górę odpiżamy.Gram z nim w literki, odkąd skończył trzylata.Palcem piszę literę na jego plecach.Musizgadnąć, jaką. A  mówi z dumą.Piszę następną literę. H!I kolejną. D& nie, B! Zgadłem? Tak.Okej, jeszcze jedna.A potem śpisz.Piszę kolejną literę. Z! Tak. Całuję go w czoło i otulam kołdrą.Kocham cię  mówię. Też cię kocham.Kiara? Tak? Powiedz Carlosowi, że jego też kocham. Zapomniałem mu powiedzieć. W porządku.A teraz już śpij.Carlos opiera się o ścianę na korytarzu.Mamazniknęła, prawdopodobnie poszła do salonuoglądać z tatą telewizję. Słyszałem, co powiedział, więc nie musisz mipowtarzać  mówi Carlos.Jego zwykła arogancjagdzieś zniknęła.Wydaje się teraz odkryty, jakgdyby wyznanie Brandona zburzyłoemocjonalny mur, który wzniósł.Na chwilęukazuje się zza niego prawdziwy Carlos. Okej. Wbijam wzrok w buty, bo szczerzemówiąc, nie jestem w stanie patrzeć Carlosowi woczy.Ma teraz intensywne, hipnotyzującespojrzenie. Jeszcze raz dziękuję, no wiesz, żepobawiłeś się z moim bratem.On cię naprawdęlubi. Bo nie wie, jaki jestem naprawdę. 29.CarlosJeszcze przed szkołą idę za trybuny piłkarskieposzukać Nicka.Jak było do przewidzenia, paliskręta.Panika przemyka przez jego twarz, ale szybkomaskuje ją uśmiechem. Hej, chłopie, co jest grane? Podobno cięzapuszkowali w zeszłym tygodniu.To do dupy.Wyciąga swojego skręta. Chcesz się sztachnąć?Aapię go za kołnierzyk i przyciskam dometalowej bariery. Dlaczego mnie wrobiłeś? Zwariowałeś!? Nie wiem, o czym gadasz [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.