X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Trzeba jeszcze obmySle�  usprawiedliwia� si� przed sob�.W jadalnym sprz�tano porozk�adane roboty i nakrywano do obiadu, w drugim pokoju tur-kota�y maszyny i s�ycha� by�o g�osy rozmów.Sto�ownicy schodzili si� z wolna.Najpierw przyszed� Malinowski i cicho usiad� pod Scian�, by� taki zbiedzony i smutny, �epani Stefania przysiad�a si� do niego. Co panu jest? Chory jestem.chory!Przesuwa� palcami po czole, westchn�� i wpatrzy� si� w ni� zielonymi oczami tak bole-Snie, �e nie wiedz�c, co mówi�  odesz�a.Nic si� nie odzywa�, gdy ju� zebrali si� wszyscy i jeS� zacz�li, dopiero gdy przyszed� Horni usiad� przy nim, powiedzia� mu cicho: Wiem, gdzie ona mieszka. Kto? ZoSka, w Stokach, w pa�acu Kesslera. Zajmujesz si� ni� jeszcze? Nie, nie.ale by�em ciekawy, gdzie mieszka.Zamilk�. Wiecie, pa�stwo, �e Grosman, zi�� Gr�nspana, aresztowany?  zapyta� Horn. Wiemy, wiemy.Odpocznie sobie ptaszek, och�odzi si� od fajerów142. Grosman to szwagier pi�knej panny Meli?  zagadn�a pani Stefania. Tak.Niedawno sta�o mu si� nieszcz�Scie, spali�a mu si� fabryka, biedny cz�owiek, by�bysi� pocieszy� asekuracj�, a tu go cap za ko�nierz i do kozy. Pomy�ka.Grosman jeszcze dzisiaj b�dzie wolny!  odezwa� si� Moryc. Oni s� zawsze niewinni, oni si� zawsze myl�, biedny naród ci �ydzi. drwi� Sierpi�skii zacz�� wymySla� i dowodzi� Morycowi, �e jego rasa jest najpodlejsz� na Swiecie. Gadaj pan zdrów, to panu dobrze zrobi na trawienie, ale czemu to pan tego nie powieswojemu pryncypa�owi Baruchowi, pan mySlisz mo�e, �e on szlachcic?  odpowiada� pob�a�-323 liwie Moryc, bawi�c si� zacietrzewieniem Sierpi�skiego, którego zacz�li popiera� inni takgor�co, �e a� si� zawi�za�a k�ótnia. Panie Horn, niech pan tutaj si�dzie przy nas  wo�a�a Kama, robi�c mu miejsce. Ja chc� si� pana o coS spyta�  dopowiedzia�a, gdy usiad� przy niej. S�ucham z uwag�. Czy pan ma metres�?  zawo�a�a g�oSno.Umilkli wszyscy ze zdumienia, a potem wielki wybuch Smiechu rozleg� si� w ca�ym po-koju. Co ty wygadujesz, dziewczyno!  krzykn�a rozczerwieniona ciotka. No, có� w tym z�ego! Przecie� w ka�dym francuskim romansie m�odzi ludzie maj� swo-je przyjació�ki  t�umaczy�a si� nie zmieszana. Papuga jesteS, powtarzasz s�owa, których znaczenia nie rozumiesz po polsku. Jezus! nic nie rozumiem, za co ciocia krzyczy na mnie!Wzruszy�a ramionami i posz�a do saloniku, ale gdy przyszed� za ni� Horn, zawo�a�a po-rywczo: Ja jestem papuga i z panem wcale nie mówi�. Ciocia tak Kam� nazwa�a, a nie ja.Chcia�em si� dowiedzie�, dlaczego si� Kama ze mn�nie przywita�a? Dlaczego Kama mnie tyranizuje? Dlaczego Kama robi miny? Co? Kama min nie robi, Kama nie tyranizuje, ale niech Horn idzie sobie do szansonistek, na�obuzerk�.Ja wiem wszystko, wszystko. Có� to Kama wie?  zapyta� powa�nie, t�umi�c weso�oS�. Wszystko, wszystko, �e pan niegodziwy, niedobry, obrzydliwy, �obuz.Pan Fiszbin po-wiedzia� mi, dlaczego to pan w niedziel� u nas nie by�.By� pan w  Arkadii !.Upi� si� pan,Spiewa� pan.i.i.ca�owa� pan te.Ja pana nienawidz�, ja si� panem brzydz�. A ja Kam� kocham jeszcze wi�cej.Chcia� j� uj�� za r�ce, ale si� wyrwa�a i uciek�a za stó�. To tak, jak pan by� nieszcz�Sliwy, to pan do nas przychodzi�, �ebySmy pana pociesza�y,�ebySmy kompresy przyk�ada�y panu na g�ow�, �ebySmy p�aka�y nad panem. Kiedy� ja to by�em taki nieszcz�Sliwy?  zapyta� Horn. Kiedy? a zanim pan dosta� miejsce u Szai. Nigdy nie czu�em si� nieszcz�Sliwym, a wtedy w�aSnie bawi�em si� najlepiej, bo mia-�em czas. Jak to! nie by� pan nieszcz�Sliwym?  zawo�a�a, przyskakuj�c do niego. Nigdy. I nie jest pan nieszcz�Sliwym?  pyta�a gor�czkowo, g�osem pe�nym �ez, �alu i oburzenia. Ani mi si� Sni�o.Kama, co tobie? Pan nie by� nieszcz�Sliwym!.A ja si� modli�am za pana, a ja da�am na msz� na pa�sk�intencj�, nie kupi�am kapelusza, bo nie Smia�am stroi� si�; p�aka�am, mySla�am ci�gle o pa-nu, nie sypia�am, by�am taka nieszcz�Sliwa, a pan nie by� nieszcz�Sliwy! O mój Bo�e.mójBo�e, jaka ja jestem nieszcz�Sliwa!  szepta�a urywanym, gor�czkowym, pe�nym g��bokiego�alu g�osem i �zy jak groch zacz�y si� toczy� coraz g�Sciej po jej twarzy. Kama moja! Dziecko drogie, Kama! dzieciaku cudny!  szepta� porwany i rozrzewnio-ny, ca�uj�c j� po r�kach.Kama wyrwa�a je, zas�oni�a sobie twarz i przez �kanie wo�a�a:324  Ja pana ju� nie kocham! �eby pan by� nieszcz�Sliwym.to bym.to bym.za panemposz�a w ogie�.na Smier�.ale.pan jest obrzydliwy.z�y cz�owiek.Pan nie jest nieszcz�-Sliwy.pan mnie oszukiwa�.P�aka�a spazmatycznie, Horn ju� nie wiedzia�, co robi�, próbowa� si� t�umaczy�, ale Kamanie chcia�a s�ucha�, a jemu pomimo rozrzewnienia Smia� si� chcia�o z jej dzieci�stwa, wi�cusiad� przy niej.Odsun�a si� gwa�townie, pochwyci�a pieska z kanapy i zastawiaj�c si� nimwo�a�a: Gryx go, Picolo, gryx, bo to niedobry cz�owiek, oszuka� Kam�, bo go ju� nie kocham.USmiechn�� si� i zwróci� si� ku wyjSciu, bo i fabryki zacz�y ju� rycze� swoj� pieS� po-obiedni�. Pan si� nawet ze mn� nie �egna? To pan mnie nawet nie przeprasza?  zawo�a�a pr�dko,ocieraj�c �zy. Dobrze.Od dzisiaj si� nie znamy.Dobrze.Od dzisiaj b�d� chodzi�a na spacerz Malinowskim albo z Krzeczkowskim, albo z Blumenfeldem, albo z tymi, z którymi b�dziemi si� podoba�o.Tak, tak, zrobi� to, jak cioci� kocham, �eby pan nie mySla�, �e idzie mio pa�skie towarzystwo. I mnie wszystko jedno, bo si� b�d� lepiej i weselej bawi� w  Arkadii ni� z Kam�. Wszystko mi jedno, niech je pan ca�uje, niech si� pan upija jak Bum-Bum. A wi�c �egnam Kam� na zawsze  zawo�a� patetycznie i wyszed�.Patrzy�a srogo za nim, z kamienn� oboj�tnoSci� s�ucha�a zamykania drzwi, ale gdy us�y-sza�a, �e ju� schodzi po schodach, zrobi�o si� jej strasznie �al, �e mo�e ju� naprawd� nieprzyjdzie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.