X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie powinnam tyle żreć, ale co ja poradzę, że mam taką akurat pasję? A pasji się nie wybiera.Jeden zbiera znaczki do klasera, drugi zbiera pocztówki z kotami do pudełka, a ja zbieram żarciedo walizki. Ale naprawdę masz doskonałą figurę!  huknął się w piersi, kontynuując eksperyment. Dziękuję  wzruszyła ramionami. Nie ma to jak usłyszeć komplement na tematdoskonałej figury od niewidomego! Dokończ wreszcie, co opowiadałeś przed chwilą, proszę.DaBóg, że nie wszystko przerywasz w połowie& Mów dalej! Wezwali cię na świadka, ponieważalbowiem gdyż wszystko zaczęło się w twojej taksówce, i co potem było? Poszedłeś do sądui co?Był zdumiony.Po pierwsze tym, że ona nie miała zamiaru wyciskać z niegokomplementów � propos swojej figury, więc on, dzięki temu, nie musiał wpadać w panikęi myśleć, co mu wypada teraz powiedzieć, a czego nie.Po drugie  i dużo ważniejsze  chciała,żeby dokończył swoje opowiadanie.Na dodatek pamiętała, na czym je skończył& Zamiastburknąć:  Czemu ty mnie nie słuchasz? ,  Bo ty jak zwykle mnie nie słuchasz! ,  Czy tysłyszysz, co do ciebie mówię? , napominała go, żeby wrócił do tematu i żeby to ona jego mogławysłuchać do końca.Szok!!!Szok i kolejny pierwszy raz& Zdobyte dotychczas doświadczenia pozostawiły w jego tępym męskim mózgujednoznaczną informację: baba uwielbia gadać i nienawidzi słuchać.Był już gotów nadać owemuspostrzeżeniu status aksjomatu, bo z biegiem lat zorientował się, że te wszystkie jego Martynyi Grażyny tudzież Marysie i Krysie niby go słuchają, ale tak naprawdę tylko czekają, kiedyprzerwie na chwilę swój monolog.Przerywał, choćby dlatego, że chciał wziąć łyk wody.I to byłkoniec jego opowiadania: one natychmiast wykorzystywały te kilka sekund ciszy i wtrącały sięze swoimi tekstami.Nie obchodziło ich, co chciał powiedzieć po przełknięciu kilku kropelmineralki.Zmieniały temat na taki, który nijak miał się do tego, co on mówił, i który dotyczyłwyłącznie ich, ale zawsze zaczynały od słów:  � propos tego co powiedziałeś, to&  i trajkotały,trajkotały, trajkotały.Ani razu w tym trajkocie nie usłyszał:  Dokończ, co zacząłeś.Czy mu się to podobało czy nie, musiał więc przez nią zrezygnować z aksjomatu, którychciał przypisać babom.Udowodniła, że one jednak potrafią też słuchać.A nawet chcą!Za każdym razem zaskakiwała go czymś kolejnym, a on znowu baraniał.Na jej punkcieszczególnie.Do tej pory myślał, że kobiety przyjaznią się ze sobą tylko po to, żeby nie wyjśćna aspołeczne jednostki, a jeśli nie mają faceta, to udają, że potrafią przynajmniej utrzymaćgłębsze więzi z koleżankami.Najbliższą psiapsiółą wielbiącej solarium Martyny była Kinga.Tak mu się przynajmniejwydawało, bo latały razem na relaks w trumno-frytkownicach i dzwoniły do siebie trzy razydziennie.Ale po pewnym czasie Martyna wyjawiła mu w sekrecie, że Kinga jest sfrustrowanai że nie ma na siebie żadnego pomysłu, więc od piętnastu lat wszystkiego Martynie zazdrościi ślepo we wszystkim ją naśladuje, co w gruncie rzeczy jest miłe, ale na dłuższą metę irytujące.Marysia, oprócz prostownicy korygującej niesforne kędziory, miała przyjaciółkęAgnieszkę.Użalała się nad nią, że taka samotna i smutna, więc zabrała ją na cztery pierwszerandki z nim.Agnieszka była fajna i zabawna, więc nie protestował i nauczył się kupować trzybilety do kina zamiast dwóch.Nauczył się nawet martwić o to, co pocznie ze sobą Agnieszka,kiedy on i Marysia wyjadą sami na tydzień.Przez długie godziny dręczyły go wątpliwości, czyMarysia aby zechce bez niej wyjechać i czy czasem nie wybierze jej zamiast jego.Na szczęścieMarysia zostawiła swoją przyjaciółkę, a na wyjezdzie  kiedy zwierzył się jej ze swoich roztereki starał usprawiedliwić  oświadczyła, że gdyby zabrał Agnieszkę, to nie chciałaby go znać, bojuż dawno się zorientowała, że ona na niego leci i tylko czeka na sprzyjający moment.I wcale toMarysi nie dziwi, bo Agnieszka zawsze lubiła brać się za cudzych chłopów i tylko udaje sierotębożą, a w rzeczywistości jest skończoną suką, która każdemu wsadzi nóż w plecy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.