[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dellę ścisnęło w piersi ze wzruszenia.I, Bożedopomóż, miała ochotę położyć Burnettowi głowę naramieniu.Może nawet poprosić, by ją przytulił.Może jednak należało zabrać Mirandę i Kylie.Kurczę,czyżby przytulanie było uzależniające? Czy jest jakiślek, który sprawi, że nie będzie tego potrzebowała? Takapastylka przeciwprzytuleniowa?Rozdział 10Odprawię pozostałych agentów odezwał się Burnett.Della skinęła głową i zamrugała, by pohamować łzy.Kiedy wampir odszedł, znów przyjrzała sięfotografii.Kim była ta dziewczyna? Odwróciła zdjęcie,ale na odwrocie nic nie zauważyła.Usłyszała zbliżające się kroki.Spojrzała w ichkierunku.To był agent JBF, czarownik.Nie wydawał siędużo starszy od niej.Kilka niesfornych loczków na jegokrótko przystrzyżonej czuprynie nieco go jednakodmładzało.Zatrzymał się w odległości paru kroków.Della nie miała ochoty na kontakt wzrokowy, więcwstała, chowając zdjęcie do tylnej kieszeni spodni. Hej. Skinął głową.Odpowiedziała tym samym. Wiesz, tak się zastanawiałem, czy nieprzeszkadzałoby ci, gdybym naprawił trawnik, żebywyglądał na nieruszony& Na wypadek, gdyby przyszłajakaś rodzina& żeby nikt nie zadawał żadnych pytań. Nie ma sprawy odparła.Czarownik odwrócił się i skinął ręką.W srebrzystymświetle księżyca, dzięki jego magii, zbrylona ziemiawyrównała się.Idealne zdzbła trawy wyrosły naodpowiednią wysokość, a przy pomniku pojawiło sięnawet kilka żółtych kwiatków.Wiatr sprawił, że zaczęłysię ocierać o nagrobek. Dziękuję wydusiła Della z trudem,uświadomiwszy sobie, że nie pomyślała o przyniesieniukwiatów. Nie ma za co. Wydawał się nieśmiały, jakby chciało coś ją zapytać. Ty jesteś tą Dellą, która pomogłaaresztować Craiga Anthony ego?Wampirzyca skinęła głową, pamiętając, że wtedypojawił się jakiś agent czarownik, ale był starszy odtego. Więc znasz Mirandę? Tak odparła zaskoczona. Wychowywałem się w tej samej okolicy co ona.Przyjazniła się z moją& młodszą siostrą.Możesz jejprzekazać pozdrowienia od Shawna Hansona? I że& żesłyszałem, co zrobiła tamtego dnia, ratując was tymniesamowitym czarem i że& że uważam, że to super, żewreszcie się usamodzielnia.Zawsze podejrzewałem, żejest bardziej utalentowana, niż się niektórym wydawało. Przekażę jej odparła Della, czując powiewferomonów.A więc agent Hanson leciał na Mirandę? Della byłapewna, że czarownica ucieszy się z tej informacji.Możenie na tyle, by rzucić Perry ego, ale która dziewczynanie chciałaby się podobać? Zwłaszcza starszemuchłopakowi?Czarownik skinął głową i odszedł.W tym momencieDella usłyszała niezadowolony głos Burnetta.Uniosławzrok.Musiał przed chwilą rozmawiać przez komórkę,bo właśnie chował ją do kieszeni.Tak się skupiła naczarowniku, że ta rozmowa zupełnie jej umknęła.Burnett podszedł bliżej, a jego postawa sugerowała,że ma złe wieści. Co się stało? zapytała Della.Skinął, by podążyła za nim.Weszli między drzewa. Czy Chase się do ciebie odezwał? zapytał cicho. Nie, a co? Podejrzewam, że właśnie się włamał do magazynuJBF.Della zmarszczyła brwi. Po co? By zdobyć dokumenty Craiga Anthony ego, któreskonfiskowaliśmy. Skąd wiesz, że to on? zapytała Della. Włamywacza opisano jako młodego mężczyznęz ciemnymi włosami.No i uciekł naszym najlepszymagentom.Kogo ci to przypomina?Della nie wiedziała, czemu się cieszy, że Chase owiudało się uciec, ale tak było. Zabrał coś? Dokumenty, które odłożyliśmy na bok. Burnettwestchnął i spojrzał na nią. Te, w których była mowao dwu nowo przemienionych Natashach.Delli aż serce podskoczyło. Znalezliście dokumenty dotyczące dwu dziewczyno imieniu Natasha? Czemu mi nie powiedziałeś? Znalezliśmy je około dwudziestej trzeciej.Zamierzałem ci o nich powiedzieć, jak tylko& jakskończymy tutaj. A znalezliście coś o Liamie? Nie.Nagle ogarnęła ją panika. A jeśli tych dokumentów nie ukradł Chase? Wtedystracimy je na zawsze. Wcześniej zostały zeskanowane do komputera, więcnie ma się co martwić.Poza tym myślę, że oboje wiemy,kto za tym stoi.A on nie może robić takich idiotyzmów.Nie wkurza się JBF!Della skinęła głową, ale nic nie powiedziała.Kurde,gdyby wiedziała, że tam są dokumenty, to może sama bysię po nie włamała.I nagle dotarło do niej, co tooznacza.Chase był w tej wizji wraz z nią.Bo skąd bywiedział, że należy zabrać tylko te dokumenty? Pójdę z tobą powiedziała.Znów ogarnęła ją tanagła potrzeba pośpiechu w poszukiwaniach Natashy,którą czuła przy wodospadach. Nie odparł. Nie dostałem jeszcze zgody, byśzajęła się tą sprawą.Powinienem ją mieć jutro popołudniu, a wtedy we wszystko cię wprowadzę.Wiem,że to trudne, ale na razie& wracaj do WodospadówCienia i spróbuj odpocząć.Nie spałaś.Nie idz do szkoły.Jutro będziesz nam potrzebna w szczytowej formie. Trudno mi będzie siedzieć z założonymi rękami,kiedy mogłabym coś zrobić.Czemu nie mogę& ? Nie odrzekł stanowczo. Idz odpocząć.Della zacisnęła zęby, by się nie kłócić, a potemdodała: Chcę tu chwilę zostać, a potem& chcę zobaczyć sięze Steve em.Pózniej pójdę odpocząć.Nie myślała wcześniej o tym, by zobaczyć się zeSteve em, ale gdy tylko to powiedziała, poczuła, że tonie tylko ochota, ale i potrzeba.Potrzebowała Steve a.Potrzebowała& by ją przytulił.Znowu? Cholera, naprawdę musiała się zastanowić nadjakimś środkiem antyprzytuleniowym.A może nawetanty-Steve owym. Dobra.Muszę lecieć do agencji.Chcesz, byeskortował cię agent& ? Przestań mnie niańczyć.Myślisz, że nie dam sobierady?Burnett się skrzywił. No dobra, uważaj na siebie.Nie rozpędzaj sięi w świetle dziennym leć poniżej linii drzew. Dobrze. A jeśli odezwie się do ciebie Chase, to przekaż mu,że muszę się z nim natychmiast zobaczyć, a potem domnie zadzwoń.Skinęła głową, ale nie było w tym wiele przekonania.Co zamierzał zrobić Burnett? Odwrócił się, jakby miałodejść, gdy nagle przypomniała sobie, że potrzebujeodpowiedzi. Czekaj zawołała. Czy Rada Wampirów się dociebie odzywała? Czy Chase się z nimi skontaktował?Czy JBF podjęła już ostateczną decyzję co do tego, czybędziemy pracować razem?Skoro Burnett nie powiedział jej o dokumentach, tomógł nie wspomnieć jeszcze o czymś.I sądząc z jegominy, tak właśnie było. Dzwonili z Rady Wampirów.Pytałem, czy Chasemoże pracować dla JBF.Albo czy przynajmniej możewspółpracować z tobą.Powiedzieli, że to przemyślą.Jestem pewien, że JBF się zgodzi, ale& Ale co? zapytała.Burnett rozejrzał się po lesie, jakby chciał sięupewnić, że pozostali agenci już się wynieśli. Ale jeśli odkryją, że to on ukradł dokumenty, to niezgodzą się na współpracę.Aresztują go przy pierwszejnadarzającej się okazji
[ Pobierz całość w formacie PDF ]