X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A przy moim stole.W jakim to towarzystwie zmu-szony jestem jadać! Z prawej strony siedzi jakiś piwowar z Halle  nazywa sięMagnus, z wąsami jak dwie wiązki siana. Niech mi pan nie zawraca głowy litera-turą!  odezwał się do mnie. Cóż ona nam daje? Piękne charaktery! Na co misię zdadzą piękne charaktery? Pięknych charakterów prawie nigdy nie spotyka sięw życiu, a ja jestem człowiekiem praktycznym. Oto pojęcie, jakie ten człowiekwytworzył sobie o literaturze.Piękne charaktery.O Matko Przenajświętsza! Na-przeciw niego siedzi jego żona i traci białko, popadając w coraz większe otępienie.To żałosne brudy.Nie porozumiewając się miedzy sobą, Joachim i Hans Castorp byli jednego zda-nia o tym sposobie mówienia.Wydawał im się zgorzkniały i niemile podburzający,- 96 - ale zarazem bardzo ciekawy, a nawet pouczający dzięki swej śmiałej i ostrej agre-sywności.Hans Castorp śmiał się dobrodusznie z owych  wiązek siana i z  pięk-nych charakterów , a raczej z zabawnej rozpaczy, którą słychać było w słowachSettembriniego.Po chwili powiedział: Ach, Boże, w takim zakładzie towarzystwo jest niewątpliwie trochę mie-szane.Sąsiadów przy sobie nie można wybierać, do czego by to doszło.Przynaszym stole też siedzi taka dama.pani St�hr  pan ją pewnie zna.Trzeba powie-dzieć, że jest straszliwie niewykształcona, i czasem, kiedy gada, nie wiadomozupełnie, gdzie podziać oczy.Skarży się przy tym bardzo na swoją temperaturę i na oklapnięcie  a rzeczywiście nie jest to prawdopodobnie lekki przypadek.Jakieżto dziwne  chora i głupia  nie wiem, czy się dobrze wyrażam, ale wydaje mi siębardzo dziwnym, jeżeli ktoś jest głupi, a przy tym chory; gdy się te dwie cechy spo-tykają, to jest to chyba najsmutniejsza rzecz w świecie.Zupełnie nie wiadomo, jaksię do tego ustosunkować, bo wobec chorego chciałoby się przecież zachowaćpowagę i okazywać mu szacunek; czyż nie? Choroba jest przecież poniekąd czymśgodnym szacunku, jeżeli można tak powiedzieć.Ale jeżeli dołącza się do niej głu-pota wraz z tym  fomulusem ,  kosmicznym zakładem i tym podobnymi powie-dzonkami, to już rzeczywiście nie wiadomo, czy należy się śmiać, czy płakać; jestto dylemat dla uczucia ludzkiego, i tak żałosny, że nie umiem tego wypowiedzieć.Wydaje mi się, że to się nie zgadza, że nie licuje jedno z drugim  nie jest się przy-zwyczajonym wyobrażać sobie te dwie rzeczy naraz.Sądzi się na ogół, że człowiekgłupi musi być zdrowy i normalny i że choroba musi czynić człowieka mądrym,subtelnym i niezwykłym.Tak nam się zwykle wydaje.Może nie? Może powiedzia-łem więcej, niż potrafiłbym uzasadnić zakończył. Mówiłem o tym tylko dla-tego, że tak się przypadkiem zgadało. I zmieszał się zupełnie.Joachim był także trochę zażenowany, a Settembrini milczał, podniósłszy brwido góry, grzecznie na pozór wyczekując końca wynurzeń Hansa Castorpa; alew rzeczywistości czyhał tylko na chwilę, kiedy ten do reszty straci koncept, poczym zabrał głos: Sapristi, inżynierze, zdradza pan talenty filozoficzne, jakich się po nimbynajmniej nie spodziewałem! Zgodnie ze swą teorią musiałby pan być mniejzdrowy, niż pan udaje, bo na pewno jest pan bardzo inteligentny.Niech pan mi jed-nak pozwoli zaznaczyć, że nie zgadzam się z jego wywodami, że nawet zajmujęwobec nich wręcz wrogie stanowisko.W kwestiach teoretycznych jestem nieubła-gany i wolę, żeby mnie nazwano pedantem, niż żebym miał nie zakwestionować- 97 - poglądów, które, jak wygłoszone przed chwilą przez pana, koniecznie powinny spo-tkać się z opozycją. Ależ, proszę pana. Pan pozwoli.Wiem, co pan chce powiedzieć, chce pan powiedzieć, że niemyślał tego tak serio, że poglądów, które pan wypowiedział, nie podziela pan bezzastrzeżeń, lecz je skądsiś podchwycił, jako jedne z możliwych, unoszących się nie-jako w powietrzu, aby spróbować ich bronić w sposób nieobowiązujący.To odpo-wiada pańskiemu wiekowi, jest pan jeszcze daleki od męskiej stanowczości, a tym-czasem próbuje pan swych sił, obierając coraz to inne punkty widzenia.Placet expe-riri*  powiedział, literę  c słowa  placet wymawiając miękko, z włoska, jak cz. To słuszna zasada.Dziwi mnie tylko to, że pana eksperyment poszedłw tym właśnie kierunku.Nie przypuszczam, żeby to był przypadek.Obawiam się,że ma pan pewne skłonności, które się mogą ustalić jako składowa część jego cha-rakteru, jeżeli się ich w zarodku nie stłumi.Dlatego też poczuwam się do obo-wiązku skorygowania pańskich poglądów.Twierdzi pan, że choroba połączonaz głupotą jest zjawiskiem najżałośniejszym na ziemi.Owszem, zgadzam się z tym,ja także wolę inteligentnego chorego niż głupca, który ma suchoty.Muszę jednakzaprotestować, jeżeli pan uważa połączenie choroby z głupotą za pewien błądw stylu, za jakąś aberrację niezawodnego smaku natury i za dylemat dla uczucialudzkiego, jak to pan określił.Nie mogę się zgodzić, że choroba jest czymś takwytwornym i  jak pan powiedział  godnym szacunku, że nie powinna iśćw parze z głupotą.To jest również pana wyrażenie.A ja twierdzę, że nie! Chorobanie jest bynajmniej wytworna ani godna szacunku  takie zapatrywanie jest jużsamo chorobą albo do niej prowadzi.Może najpewniej obrzydzę je panu, jeślipowiem, że jest ono stare i bardzo brzydkie.Pochodzi z tych wieków przesądnejskruchy, kiedy idea człowieczeństwa odartego z godności wyrodziła się w karyka-turę, z tych wieków lęku, kiedy harmonia i zdrowie uważane były za wytwór diabła,a ułomność starczyła za glejt prosto do nieba.Rozsądek i uświadomienie odegnałyjednak cienie spowijające duszę ludzkości  ale jeszcze niezupełnie, i dzisiaj jesz-cze trwa walka pomiędzy nimi; a walce tej na imię praca, praca na ziemi i dla ziemi,dla honoru i dobrobytu ludzkości.Codziennie na nowo hartowane w walce, te dwiepotęgi wyzwolą wreszcie człowieka i poprowadzą go drogą postępu i cywilizacji kucoraz jaśniejszemu i czystszemu światłu. Masz tobie  pomyślał Hans Castorp, zbity z tropu i zawstydzony  przecieżto istna aria operowa! Czymże ją wywołałem? Zresztą wydaje mi się nieco zbyt* Placet experiri (łac.)  miło jest próbować.- 98 - sucha.I dlaczego on ciągle mówi o pracy.Ciągle do niej powraca, chociaż pracajest tutaj nie na miejscu. Bardzo pięknie  rzekł. Słucha się pana z wielką przyjemnością.Zdajemi się, że nie można.że nie można tego plastyczniej wyrazić. Chęć powrotu  zaczął znowu Settembrini, unosząc parasol nad głowąjakiegoś przechodnia  powrotu do poglądów owych mrocznych wieków cierpie-nia  jest chorobą  niech mi pan wierzy, inżynierze, jest dokładnie zbadaną cho-robą, dla której wiedza stworzyła różne nazwy: jedna pochodzi z nauki o piękniei o duszy, a druga z polityki  są to terminy szkolne, które nie zawierają nicnowego i bez których może się pan z łatwością obejść.W sferze ducha wszystkołączy się z sobą i jedno z drugiego wypływa, nie wolno podać diabłu małego palca,by nie pochwycił całej ręki, a nawet całego człowieka [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.