[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zaś pozornie śpiąca głęboko Czarownica czujnie śledziła tok jej burzliwych myśli, zastanawiając się dokąd też on doprowadzi.ROZDZIAŁ XIIPośrodku dawnego Wielkiego Królestwa, w samym jego sercu, leżała stolica - Ardżana.Kilkaset lat temu, nim została podbita przez dzikie plemiona Urgha, była jednym z najpiękniejszych miast tej ziemi.Pełna ogrodów, fontann, lekkich pałacyków i smukłych, wysokich kamieniczek, bogata w liczne świątynie i szerokie, ukwiecone place - tętniła życiem od świtu do późnej nocy.Wszystkimi czterema, szerokimi, prowadzącymi do niej drogami co dzień zmierzali zewsząd ludzie: kupcy z Dalekich Krain, goście z innych, odległych państw i sami mieszkańcy Wielkiego Królestwa, dla których pielgrzymka do Ardżany była dorocznym obowiązkiem.A każdy przybysz zmierzał prosto do wspaniałego Pałacu Królów, gdzie nikt nie bronił mu wstępu.Każdy mógł się pokłonić królowi, niekiedy nawet, gdy w Pałacu nie było zbyt wielkiego natłoku przybyszów - ścisnąć mu dłoń i porozmawiać.Nic dziwnego - Pałac Królów znajdował się w samym środku miasta, na niestrzeżonym ogromnym Placu Pałacowym, a do jego wnętrza prowadziło kilkadziesiąt bram, przy których z rzadka jedynie stali królewscy strażnicy - a jeśli nawet, to wyłącznie z przyczyn czysto dekoracyjnych.Gdy Najeźdźcy podbili Wielkie Królestwo i wtargnęli do jego stolicy - ich przywódca, dziki i okrutny Urgh (który mianował się wówczas Urghiem I, tym Który Zwyciężył) natychmiast zajął Pałac Królów, mianując go swą stafą siedzibą.Ale już pierwsza spędzona w nim noc napełniła go lękiem.Leżąc w wielkim łożu, obracał się z boku na bok, umęczony brakiem snu - i nasłuchiwał kroków.Zdawało mu się, że słyszy ich tysiące.Tysiące kroków tysięcy ludzi wdzierających się bez problemu do Pałacu przez kilkadziesiąt zawsze otwartych bram.Jasny, rozsłoneczniony i piękny Pałac Królów wydał się Urghowi miejscem najstraszliwszym w świecie; miejscem niebezpiecznym - bo niemożliwym do strzeżenia.Zbyt wielu wojowników musiałoby stale pilnować wszystkich kilkudziesięciu zawsze otwartych bram, żeby Urgh poczuł się lepiej.Tymczasem wojownicy potrzebni byli do innych, bardziej krwawych celów: podbijania reszty kraju, wtargnięcia do każdego z jego zakątków - wyjąwszy Pustynię.Na Pustyni - o czym wiedziano w całym świecie, a nie tylko w Wielkim Królestwie - nie było czego podbijać ani grabić.Żył tu jedynie samotny i ubogi Pustelnik, zajmujący się modlitwą- i leczeniem chorych.Było mu zresztą obojętne, czy leczy mieszkańców Wielkiego Królestwa, przybyszów z obcych stron, czy też nawet bestialskich żołnierzy Urgha I.Dla Pustelnika liczyła się jedynie choroba - i wyzdrowienie, życie - i Śmierć.I one, tylko one, stwarzały wszelkie różnice między ludźmi.Mijały lata i mijały kolejne pokolenia królewskich Urghów-Najeźdźców, a Pustelnik trwał.I tylko Gwiazdy mogłyby odpowiedzieć na pytanie, czy był to stale ten sam Pustelnik, czy też po śmierci jednego pojawiał się następny.Nikt jednak nigdy Gwiazd o to nie pytał; ważne było jedynie to, że Pustelnik trwał i można było udać się do niego w potrzebie.więc Najeźdźcy nie pojawili się na Pustyni, by ją podbić, gdyż wszyscy wojownicy niezbędni byli Urghowi do trzymania w ryzach podbitego kraju, do grabienia go i pilnowania zarazem, żeby nikt z podbitych, zniewolonych mieszkańców nie buntował się.Nie można było poświęcić ich blisko trzy setki jedynie do pilnowania kilkudziesięciu bram Pałacu Królów.Więc Urhg I z wielką ulgą dowiedział się, że w Ardżanie - a właściwie już na samym jej skraju -jest jeszcze niewielki, warowny zamek.Zbudowano go ongiś dla królewskich dzieci rodu Luilów.Tu mieszkali wraz ze swymi nauczycielami synowie i córki kolejnych pokoleń królów, prowadząc pracowity żywot uczniów i zarazem w przypadku synów - żywot młodych rycerzy.Kolejne królewny również uczyły się władania bronią, ale przede wszystkim poznawały tajniki różnorakich ksiąg, sztukę tkactwa i sztukę leczenia, przyswajały sobie umiejętność współżycia z przyrodą, a tak-.] że umiejętność śpiewu i tańca oraz właściwego zachowania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]