[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czuła jedy nie gniew na Stephanie i Cottona, chciała ty lko, żeby oboje dali jej święty spokój.Czas na zerwanie stosunków.Na nowe ży cie.Zwieże wy zwania.Wbiła łopatę w wilgotną ziemię i skierowała się do bramy.Hiszpański wiejski krajobraz by ł pełen spokoju, dzień zaś chłodny i słoneczny.Rodzinnaposiadłość Cassiopei znajdowała się niedaleko.Wiele razy odwiedzała to miejsce.Teraz po razostatni.Kolejna zerwana więz z przeszłością.Znalazła swój telefon, weszła w menu kontakty i wy szukała Cot tona Malone a.Wszy stko by ło na miejscu.Numer komórki, numer do księgarni, e-mail.Wszy stko, co kiedy ś by ło dla niej szczególnie drogie.Ale już nie.Wcisnęła przy cisk kasowania.Telefon zapy tał: Czy na pewno skasować?Tak.* * *Malone nadal trzy mał w ręku Księgę Mormona.Wy stawi ją na aukcji i zamieni na gotówkę.Księga nie miała dla niego szczególnegoznaczenia, jak dla milionów wy znawców.Jeszcze pięć dni temu sądził, że wiedzie w miaręustabilizowane ży cie.A teraz nastąpiła w nim zmiana o sto osiemdziesiąt stopni.Już od dawna nieby ł zakochany i zaczy nał się do tego przy zwy czajać, a także wszy stkiego, co się z ty m wiązało.Zabił Salazara, ponieważ po pierwsze, sukinsy n na to zasłuży ł, a po drugie ponieważ nie miałinnego wy boru.Dał facetowi szansę odwrotu.Nie jego wina, że tamten nie skorzy stał.Nigdy nielubił zabijać.Ale czasami trzeba to by ło robić.Stany Zjednoczone Amery ki pozostawały bezpieczne.Zagrożenie minęło.Sprawiedliwości stało się zadość.Wszy stko by ło w porządku, poza jedny m.Zapatrzy ł się na deszcz.Malone się zastanawiał, czy jeszcze kiedy kolwiek ujrzy Cassiopeię Vitt.Notka autoraNapisanie tej książki wy magało odby cia kilku podróży.Razem z Elizabeth odwiedziliśmyWaszy ngton, Des Moines w stanie Iowa i Salt Lake City w stanie Utah.A także Salzburg w Austrii.A teraz czas oddzielić rzeczy wistość od fikcji.Opisane w prologu spotkanie Abrahama Lin colna z panią Fremont naprawdę doszło do skutku.Odby ło się w Sali Czerwonej Białego Domu, a dialog w większości zaczerpnąłem ze zródełhistory czny ch.Generał Fremont fakty cznie przekroczy ł swoje uprawnienia, Lincoln musiał gow końcu zdy misjonować.Słowa Lincolna do pani Jesse Fremont na temat niewolników orazratowania Unii to dosłowne przy toczenie odpowiedzi, jakiej prezy dent udzielił na list Horace aGreeley a, redaktora New-York Tribune , opublikowany w roku 1862.Notka Jamesa Buchananaoraz dokument, który Lincoln otrzy mał od Jerzego Waszy ngtona, są moim wy my słem,jakkolwiek Buchanan naprawdę mówił, że by ć może jest ostatnim prezy dentem StanówZjednoczony ch.Kościół Jezusa Chry stusa Zwięty ch w Dniach Ostatnich zajmuje w tej opowieści bardzoważne miejsce.To kwintesencja amery kańskiej religii tutaj powstała, tutaj raczkowała, tutaj sięrozwinęła.Jedy ne wy znanie, które do swy ch święty ch ksiąg zalicza konsty tucję StanówZjednoczony ch (rozdziały 37, 57).Bezsprzecznie mormoni odgry wają w historii Amery ki istotnąrolę, od swy ch skromny ch początków aż po dziś dzień, kiedy to Kościół ma na cały m świecieponad 14 milionów wy znawców.To on dosłownie stworzy ł i zbudował stan Utah.Na kartach tej powieści terminy mormoni oraz święci uży wane są zamiennie.By ł czas, żesłowo mormon uważano za obrazliwe, ponieważ ukuli je ci, którzy prześladowali kościół w XIXwieku.Ale już tak nie jest, a wy raz mormon przy jmowany jest obecnie jako akceptowalnesformułowanie.Mimo to chciałem, by żarliwi wy znawcy , tacy jak Rowan i Salazar, nadalposługiwali się terminem święci, kiedy mówili o swoich współbraciach.W powszechny m uży ciujest współczesne określenie LDS (Latter-day Saints; święci w dniach ostatnich), postanowiłem gojednak tutaj nie stosować.Głowę Kościoła Jezusa Chry stusa Zwięty ch w Dniach Ostatnichnazy wa się albo prezy dentem, albo prorokiem.Wolałem to drugie, aby nie doszło do pomy łkiz prezy dentami Stanów Zjednoczony ch.Od apostołów Kościoła oczekuje się pełnego poświęcenia na rzecz wy kony wania obowiązkówreligijny ch.A jednak w książce Thaddeus Rowan pełni też funkcję senatora USA.Choć tosy tuacja nadzwy czajna, istnieje precedens.W pierwszy ch latach XX wieku Reed Smoot(rozdział 11) by ł nie ty lko apostołem, lecz także zasiadał w amery kańskim senacie.Pokuta krwi, po raz pierwszy wspomniana w rozdziale 2, by ła niegdy ś mormońską prakty kąreligijną albo przy najmniej pomy słem na takową.Stanowiła reakcję na akty przemocy ,który ch ofiarami padali pierwsi wy znawcy.To, czy rzeczy wiście ją prakty kowano, jestprzedmiotem sporu.Jedno jest pewne z teologii mormońskiej już dawno zniknęła zarówno samaidea, jak i wszelka ewentualna prakty ka.Podobnie rzecz ma się w kwestii danitów (rozdział 8),grupy , która już nie istnieje.Cy tat z Sidney a Rigdona w rozdziale 8 niegdy ś by ł prawdziwy , dziśjuż nie jest.Kościół oficjalnie zakazał wielożeństwa 25 września 1890 roku (rozdziały 18, 55).W książce Josepe Salazara nawiedza anioł, wy twór jego zaburzonego umy słu.Niemalwszy stko, co ów anioł mówi, zastało wzięte z dziewiętnastowiecznej doktry ny mormońskiej,z przemówień i kazań.W przy padku pokuty krwi oraz danitów ma stanowić odpowiedz na wrogiświat, w który m ludzie ci się znajdowali.Dzisiaj żadne z ty ch słów nie ma zastosowania.AniołMoroni wciąż pozostaje jedną z centralny ch postaci w teologii mormońskiej (rozdział 39).Park Narodowy Zion (rozdział 3) jest opisany zgodnie z rzeczy wistością.Legendao dwudziestu dwóch wozach należy do ustnej trady cji mormonów (rozdział 11), choć nigdy nienatrafiono na żaden ślad owy ch wozów.Wojna mormońska z 1857 roku rzeczy wiście jest faktem,podobnie jak to, że Lincoln zawarł układ (relacja w rozdziale 9) z Brighamem Youngiem.Cy tujęjego słowa dokładnie.Obie strony wy wiązały się z umowy.Ustawa Morrilla z 1862 rokuprzeciwko poligamii nigdy nie weszła w ży cie, a mormoni nie wzięli udziału w wojniesecesy jnej.Domniemane gwarancje tego układu (dostarczone przez obie strony ) to mojainwencja
[ Pobierz całość w formacie PDF ]