[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wprawdzie nie ostrzygła się na zapałkę,lecz odkryty kark nadawał jej fryzurze jednoznacznie męski styl.Pomimo że wciąż traciła nawadze, jej kark zmężniał w sposób zauważalny.(Wyciskanie pięćdziesięciokilogramowychciężarów trzy lub cztery razy w tygodniu zrobiło swoje).Krótko mówiąc, Emma miała karktragarza, krótkie włosy zaś podkreślały niefortunne pierwsze wrażenie, zgodnie z którym jejgłowa zdawała się wyrastać prosto z ramion.Z tyłu Emma wyglądała jak mężczyzna.Jack zasiadł na fotelu pierwszy, a następnie stanął obok i obserwował, jak fryzjerobcina Emmie włosy.- Mama cię zabije - oznajmi}.- Niby jak?- odpowiedziała.Co racja, to racja: Emma byłaby w stanie przełamać panią Oastler na pół dwomapalcami.Nawet Czenko nie mógł jej podskoczyć, o czym sam miał się wkrótce przekonać.Powyjezdzie Jacka Ukrainiec zastąpił go w roli partnera Emmy.Jak na człowieka w jego wieku,mógł się poszczycić doskonałą kondycją, a oprócz niekwestionowanego doświadczenia wzapasach miał nad Emmą przewagę w postaci jakichś dwunastu, piętnastu kilogramów.Jednakże Jack wiedział, że jeśli ktoś stara się nie urazić przeciwnika, łatwo o kontuzję;samokontrola nie była w zapasach mile widziana.Czenko chciał zastosować suples boczny, ale zawahał się w obawie, że zrobi jejkrzywdę.Wykorzystując jego nieuwagę, Emma błyskawicznie rzuciła go na matę.Wylądował na klatce piersiowej i uszkodził sobie mostek.Tego rodzaju kontuzja wymagaładługiej rehabilitacji, zwłaszcza u osoby po sześćdziesiątce.Emmie nie pozostawało nic innego, jak ćwiczyć z Borysem i Pawłem, dość młodymi,by nie obawiać się o swoje kości.Podziwiając w lustrze ich identyczne fryzury, Jack był absolutnie przekonany, żeZwięta Hilda popełnia kardynalny błąd, przyznając Emmie miejsce w internacie.Dziewczynędyskwalifikowało jej nastawienie, nie wspominając o rozłożystych ramionach isiedemnastocalowym karku.- Jeden cal na każdy rok twojego życia - mówił Czenko.Jack nie zdziwił się więc, kiedy po roku Emma zmuszona była opuścić mury internatu.Był jedynie lekko zdumiony, że wytrwała tam aż tak długo.Ku niewy - słowionej uldzeszkoły i pewnemu niezadowoleniu pani Oastler Emma wprowadziła się z powrotem do domu.Objęła w posiadanie dawne skrzydło gościnne, przenosząc się do sypialni Alice, naprzeciwpokoju Jacka, dość rzadko zajmowanego w ciągu najbliższych lat.Alice naturalnie porzuciła wszelkie pozory i przeniosła się do sypialni Leslie Oastler.(Według relacji Emmy, stało się to w ciągu tygodnia od wyjazdu Jacka do Maine).DecyzjaEmmy o zajęciu skrzydła gościnnego wynikała nie tyle z chęci znalezienia się jak najdalej odmatek, ile z irytacji wobec faktu, iż odmawiały rozmów na temat łączącej ich relacji.Lecz wnaturze Alice leżała powściągliwość, pani Oastler zaś tylokrotnie ucinała dyskusje z córką, żeteraz sama nie miała co liczyć na jej otwartość.Alice podobnie postępowała z Jackiem, którypostanowił, że jeśli matka kiedykolwiek zdecyduje się puścić farbę, on po prostu zatka uszy.W czasie pobytu w Maine częściej dostawał wiadomości od Emmy niż od Alice.Tądrogą dotarły do niego informacje o pani Machado.Aresztowano ją w parku sir WinstonaChurchilla za seksualne molestowanie dziesięcioletniego chłopca.Potem wyszło na jaw, że jejdzieci wcale nie dorosły i nie poszły na swoje ; jedenasto - i piętnastolatek mieszkali zojcem i jego drugą żoną w innej częściToronto.Pani Machado miała na koncie wyrok za molestowanie swegopiętnastoletniego syna, kiedy ten miał dziesięć lat.Oczywiście rzekome ataki ze strony byłego męża okazały się wyssane z palca,podobnie jak konieczność ciągłej wymiany zamków. P na domofonie prawdopodobniewcale nie znaczyło pani , a przynajmniej już nie.Kimkolwiek była, powody, dla którychzainteresowała się zapasami i kick boxingiem, na zawsze miały pozostać tajemnicą.Alice nie wspomniała o tym Jackowi ani słowem, chociaż zapewne wiedziała całejsprawie.Emma twierdziła, że zajęły się nią wszystkie gazety, ze zdjęciami w ogóle.Byćmoże Alice nigdy nie przyszło do głowy, że pani Machado mogła molestować Jacka.Cobardziej prawdopodobne, wolała odsunąć od siebie tę możliwość, pocieszając się myślą, żesyn na pewno by jej o wszystkim powiedział.- Zupełnie jakby zrobiła to samo na twoim miejscu - skomentowałasarkastycznie Emma.Jack nie okazał się równie wytrwały w korespondencji jak Szary Duch.Pani McQuatbyła niezwykle rozumną kobietą, jednakże to Emma przejęła obecnie rolę głównego doradcyJacka.Co dziwne, jego błędne mniemanie, jakoby prostytutki trudniły się udzielaniem rad,nie okazało się zbyt dalekie od prawdy.Emma nie była wprawdzie prostytutką, lecz seks iudzielanie rad traktowała niemal jak synonimy.Pannie Wurtz również nie odpisywał regularnie.Z panem Ramseyem łączyła godaleko głębsza więz, nie tylko z uwagi na rolę narzeczonej na zamówienie.Pierwsza podróżdo Maine zyskała dla Jacka tak wiekopomne znaczenie, że pan Ramsey na zawsze zastąpiłpannę Wurtz w misji jego mentora w dziedzinie dramatu.Jack nie przestał wprawdzie śnić o pannie Wurtz (w bieliznie i bez), doszedł jednak dożyciowego rozdroża, gdzie słuchanie pana Ramseya wyszło na pierwszy plan i jawiło się jakobardziej sensowne pomimo faktu, iż wypowiedzi nauczyciela wielokrotnie kryły w sobiewięcej dramatyzmu niż treści.(Jako aktor Jack byłby hipokrytą, gdyby go za to krytykował).Kiedy ich samolot wylądował w Portlandzie, pan Ramsey chwycił oburącz dłonieJacka.- Jacku Burns! - Jego nagły okrzyk nasunął Jackowi straszliwe podejrzenie, żesamolot zaraz się rozbije.- Jesteś w Maine, na dobre czy na złe! - Jack zerknął niepewnie naumykającą pod spodem płytę lotniska.- Pamiętaj, Jack: mając takie motto, Redding nie możebyć złą szkołą.Przypomnij mi je!- Co?- Motto twojej szkoły!Jack na próżno usiłował je sobie przypomnieć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]