[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Moskwa wygląda lepiej, choćmiejscami przypomina kobietę, która pudruje mankamenty urody.Szczególniewidać to po deszczu, kiedy farba spływa strumieniami.Na Kremlu jest czysto,ale dziedziniec przy garażach to skandal.Rozbiórka cerkwi (Chrystusa Zbawi-ciela) idzie wolno.Ceny w sklepach są bardzo wysokie, stąd pełne półki.Tak pudrowała swoje pretensje.Tym rzeczowym tonem.14 września 1931.To dobrze, że nauczyłaś się pisać o konkretach.W Soczi nicnowego.Mołotowowie wyjechali.Informuj nadal.26 września 1931.W Moskwie bez przerwy leje.Szaro i nieprzyjemnie.Dziecioczywiście złapały grypę.Ja ratuję się tym, że noszę na sobie wszystkie ciepłerzeczy.Następną pocztą wyślę Ci książkę Dmitrjewskiego (tego, który niewrócił z Zachodu).O Stalinie i Leninie przeczytałam w białej prasie, że tonajciekawszy materiał o Tobie.Interesujące, prawda? Dlatego poprosiłam, że-by mi dostarczono tę książkę.Były to czasy, gdy w Akademii Przemysłowej rozmawianoo głodzie, efektach rozkułaczania i nieuchronnym upadku Stalina.Nadieżda zdawała sobie sprawę z jego sytuacji.Dlatego z zadowo-leniem dostarczyła mu książkę, w której Dmitrjewski, zbiegły ra-dziecki dyplomata, wychwala Józefa i krytykuje Trockiego: Stalinreprezentuje narodowosocjalistyczny imperializm, pragnący znisz-czyć Zachód w jego twierdzach.Stalin reprezentuje w partii nową,bezimienną falę działaczy, która wykonała czarną i brudną rewolu-cyjną robotę".(Na zjezdzie Stalin mówił z pogardą o tym zbiegu.Mimo to niewydał rozkazu jego likwidacji.W przeciwieństwie do wielu innych,sprytny Dmitrjewski przeżył.)Po raz ostatni Stalin odpisał na list żony:29 września 1931.Był tu potężny sztorm.Przez dwa dni burza szalała z wście-kłością rozjuszonej bestii.Na naszej daczy wyrwało z korzeniami osiemnaściewielkich dębów.Całuję badzo.Józef. Wściekłość rozjuszonej bestii" - oboje znali ten stan.W 1932 roku wyjechali z dziećmi do Soczi.Nadia znów wróciławcześniej.Jej listy jednak zniknęły.Ocalał tylko jeden, napisany do jego matki.13 marca 1932.Gniewacie się na mnie, że nie pisałam.Nie pisałam, bo nielubię pisać listów.Nawet do krewnych, którzy też mają o to pretensje.Wiemjednak, że macie dobre serce i nie będziecie się długo złościć.U nas jak gdybywszystko w porządku, wszyscy zdrowi, dzieci rosną.Wasia ma już dziesięć lat,Swietlana skończyła pięć.Ojciec ją uwielbia.Józef i ja mamy bardzo małoczasu.Pewnie słyszeliście, że na stare lata zaczęłam studiować.Nauka przy-chodzi mi z łatwością.Trudno tylko pogodzić ją z obowiązkami domowymi.Nie skarżę się jednak i jakoś daję sobie radę.Józef obiecał, że też do Wasnapisze.Co do jego zdrowia to podziwiam, ile ma sil i energii.Tylko naprawdęzdrowy człowiek może wytrzymać tyle pracy.%7łyczę Warn wszystkiego najlep-szego, całuję wiele, wiele razy, żyjcie jeszcze długo, długo.Wasza Nadia.Sama miała żyć już bardzo niedługo.Po powrocie Stalina do Moskwy napięcie w domu sięgnęło zeni-tu. Mama coraz częściej myślała o odejściu od ojca" - pisałaSwietlana Allilujewa.Tak, podobała mu się nowa rola zdobywcy kobiet.Aechtała próż-ność.Prawdopodobnie Nadia mściła się, powtarzając w domu opinie,jakie wygłaszano o nim na uczelni.Właśnie w tym czasie wśródstudentów krążyły dokumenty Riutina.Stalin miał jedno kryterium:oddanie jego osobie.Zaczynał nienawidzić żony.%7łeby jej dopiec,nawiązywał coraz nowe romanse.Szalała, rzucała mu w oczy te samesłowa, które cytuje Orłów: Jesteś tyranem! Dręczysz własnego syna,dręczysz żonę, zadręczyłeś cały naród".To było błędne koło.8 listopada 1932 roku nastąpiła tragedia.Tajemnicza tragedia.I oto po sześćdziesięciu latach próbuję ustalić, co się wydarzyłotamtej strasznej nocy.W tym celu rozmawiałem z Allilujewą-Politkowską.W tym celupostanowiłem spotkać się z drugą Nadieżdą - Nadieżdą Stalina,wnuczką tamtej.Wnuczka otrzymała imię na cześć babki.Jest córką syna StalinaWasilija i Galiny Burdońskiej.(Przodek jej matki, Burdonne, przy-był do Rosji z armią Napoleona, trafił do niewoli i na zawsze zostałw nowej ojczyznie.Francuskie pochodzenie można było dostrzecw wyjątkowej urodzie czarującej Nadieżdy.)Nadieżdą urodziła się w 1943 roku, studiowała aktorstwo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]