[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak, wszyscy wiedzieli od początku o istnieniu jeszcze jedne-go wspólnika, ale widział go tylko raz jeden %7łaczek.Wówczas,gdy wieczorem osiemnastego kwietnia przyjechał, aby wziąćsamochód, zaparkowany w pobliżu Błękitnej.Inni wspólnicyprzybyli na umówione miejsce oddzielnie. Rozpozna go pan? inspektor podsuwa mu, umieszczonąwśród wielu zdjęć, fotografię Opata i Zakrzewskiego. Chyba to ten. %7łaczek z wahaniem wskazuje na Opata. Widziałem go tylko raz podkreśla. O umówionej godzinie,tę godzinę podał mi Rajfel, ten mężczyzna spacerował przeddomem numer osiemnaście.Wymieniłem hasło, też podaneprzez Rajfla.Wtedy ten człowiek podał mi kluczyki od wozu iwskazał, który.Powtórzył to, co powiedział mi już Rajfel: Sa-mochód ma być dokładnie w tym samym miejscu nie pózniejniż przed godziną szóstą rano! I jeszcze dodał: Dobrze pilnuj,aby w nim nic nie zostało! Zostało! Zlady wapna na protektorach stwierdza major. Czas nam się skurczył wyjaśnia w dalszym ciągu %7łaczek. Zbyt długo szukaliśmy zużytych banknotów.Wśród takiegobogactwa z westchnieniem wspomina skarbiec banku czło-wiek głupieje.robi się pazerny, nienasycony, jak ogarniętyamokiem, chce mieć wszystko.A ja musiałem jeszcze wyrzucićnarzędzia i jak nawaliła mi w wozie instalacja, byłem zbyt zde-nerwowany i zmęczony, aby ją naprawić.Zresztą już nie mia-łem minuty czasu, dochodziła szósta! I tak bym nie zdążył, nicinnego nie pozostawało, tylko porzucić karetę tam, gdzie się ze-psuła.Antoni Aopatko vel %7łeberko, mimo konfrontacji z kolegami,długo odmawia wszelkich wyjaśnień.Zaczyna mówić dopierowówczas, gdy major zapoznaje go z protokołami zeznań wspól-ników.Podobnie jak oni, usiłuje do minimum sprowadzić swójudział w napadzie.Nie może jednak zaprzeczyć faktom; to onskradł podnośniki marki Varsep z bazy naprawczej taboru sa-mochodowego spółdzielni Solidność.Nie może również za-przeczyć, że to on przygotował do napadu pistolet Walter. Rewolwer malował pan u Rajfla? pyta major. Nie.Malowałem u siebie w domu. Zaraz po zdobyciu lewarów zwolnił się pan z pracy w bazie?Aopatko potwierdza.Gdzie się spotykali opracowując plan napadu? U Pata.Osi-łek mieszka samotnie na dalekiej Woli.W Bazanowie każdy znich, i to oddzielnie, był tylko jeden raz.Wówczas, udając inte-resantów, zapoznawali się z rozkładem bankowych pomiesz-czeń.Nie, w czasie tych oględzin szef im nie towarzyszył.Na-pad był starannie opracowany, przygotowania trwały ponadsześć miesięcy.Jedynie sprawa znaku rozpoznawczego ciągle jeszcze nie jestdla majora jasna.Każdy z nich oczywiście inspektor, rozmawia z nimi od-dzielnie tak samo określa, a pózniej rozpoznaje połowę ety-kiety od wina, znalezioną u Nula. Drugą połowę ma morderca informuje ich major. Czyznakiem był również pierścień? Czerwony kamień, oprawny wmasywne złoto.Zaprzeczają.%7ładen z nich nie słyszał ani nie widział takiegopierścienia. Jak wyglądały ręce Rajfla, jakie miał ręce?To pytanie majora u każdego z nich budzi zdumienie.Nie ro-zumieją, po co je zadaje, więc budzi nieufność, dopatrują siępodstępu ze strony oficera śledczego.Boją się, by odpowiedznie pogorszyła ich sytuacji.Niechętnie, monosylabami, opisują te ręce; zwyczajne, znisz-czone smarami, spracowane od narzędzi.Jak ręce człowieka,nawykłego do fizycznej pracy.Poza %7łaczkiem dwaj pozostali nie rozpoznają Opata.Przejęcisą zgrozą i nienawiścią do Rajfla.Są przekonani, że szef zabiłdwóch wspólników, ukradł wspólny łup i pozostawił ich na pa-stwę losu.Z tego, co mówią, wynika, że żaden z nich nie był wwilli na Błękitnej i nie zna przeznaczenia tego domu.%7ładen teżnie rozpoznaje zdjęcia Bankiera.Major konfrontuje ich z Ivo Moreno, kierownikiem komisu iinnymi graczami, zidentyfikowanymi, przez służbę X.Na końcuprezentuje ich Reginie Wrzos.Nikt z bywalców kasyna, nie rozpoznaje tych trzech męż-czyzn, oni również nie znają graczy.Jedynie Pat przyznaje, żegdy jedyny raz, przed napadem, był u Rajfla, to widział wwarsztacie grubego muzyka.Rajfel reperował mu wóz.Regina Wrzos również nie rozpoznaje nikogo z tej trójki. Nikt z nich nigdy nie był w kasynie zapewnia majora.To znaczy, dopóki tam byłam.Inspektor kompletuje dokumenty dotyczące zabójstwa Nula;sekcja zwłok stwierdziła, że zamordowany został około pięciudni przed znalezieniem ciała.Biorąc pod uwagę spostrzeżeniadoktora z Zacisza, kremowy Fiat , jak dotychczas, jest jedy-nym i do tego bardzo nikłym śladem. Szóstego pazdziernikazamordowano Bankiera porządkuje fakty w rozmowie z puł-kownikiem Lisem. W kilka godzin pózniej drugie morder-stwo w kasynie.Następnego dnia wieczorem znalazłem umo-wę i trafiłem na adres przy Błękitnej.Poszukiwanie dziewczynyopózniło odkrycie tego drugiego morderstwa do dnia ósmegopazdziernika.Dopiero dziesiątego trafiamy na Rajfla i tego sa-mego dnia znajdujemy jego wóz.Biorąc za punkt wyjścia ze-znanie doktora i opinię medycyny sądowej, zabójstwo Nula zo-stało dokonane siódmego pazdziernika wieczorem.Może tymkremowym Fiatem jechał morderca, ale równie dobrze mógłto być przypadkowy samochód. Trzeba jednak -sprawdzić, odszukać ten wóz radzi Lis.Mimo że tak niewiele o nim wiemy.Niech Cieślik sprawdziprzede wszystkim w wydziale komunikacji miasta i wojewódz-twa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]