[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Ojciec historii Herodot przekazuje, że Hellada nazywała się dawniej Pelazgią,tj.krajem Pelazgów; mówi dalej, że Pelazgowie posługiwali się narzeczem barbarzyńskim(niegreckim) oraz że Grecy przejęli od Pelazgów nawet poniektórych bogów.Drugiznakomity historyk antyku Tukidydes (chyba najbardziej wiarygodny pisarz - historykomwspółczesnym nie udało się dotąd ani razu wytknąć mu żadnego błędu) mówi w swojejWojnie peloponeskiej: Okazuje się bowiem, że ten kraj, który obecnie nazywa się Helladą,nie od razu miał ludność osiadłą, lecz że w dawniejszych czasach odbywały się tu wędrówki,a plemiona łatwo opuszczały swą ziemię, ulegając stale czyjejś przewadze liczebnej. *** J.Chadwick, op.cit.** Tukidydes, Wojna peloponeska, przeł.K.Kumaniecki, Warszawa 1953.167Ponadto, jak pisze dalej: Przed wyprawą trojańską Hellada nie zdobyła się na żaden wspólnyczyn; wydaje mi się, że jako całość nie nosiła jeszcze nawet nazwy Hellady i że przedHellenem, synem Deukaliona, w ogóle nawet nie istniała ta nazwa, ale każdy szczep,a w największym zasięgu szczep pelazgijski, nadawał od siebie nazwę krajowi, jakizamieszkiwał. *O Pelazgach mówi Iliada i Odyseja.Pierwsza określa ich jako sprzymierzeńcówTrojan, druga wymienia Pelazgów wśród licznych ludów zamieszkujących Kretę.Wspominao Pelazgach także wielu innych pisarzy antycznych.Ich głosy zebrano w książce pt.Pelazgowie w opracowaniu F.Lohner-Huttenbacha(Wiedeń 1960).Autorowi udało się w sposób przekonywający wykazać, iż Pelazgowiezamieszkiwali Bałkany, północną część Peloponezu (nie mówiąc już o Grecji centralnej),Kretę, Troję oraz inne wyspy Morza Egejskiego i egejskiego wybrzeża Azji Mniejszej.Kim byli Pelazgowie? Jakim językiem się porozumiewali? Czy rzeczywiście stanowilinajstarszą ludność Grecji? A może, tak jak Greków-Dorów poprzedzali Grecy-Achajowie,Pelazgowie, nie-Grecy, mieli poprzedników w innym ludzie? Odpowiedziom na te pytaniauczeni poświęcili wiele prac.Grecy nazywali język Pelazgów barbarzyńskim : ale tak nazywali wszystkie językiz wyjątkiem ojczystego.Język grecki tworzy oddzielną gałąz w indoeuropejskiej rodziniejęzyków (obok słowiańskiej, germańskiej, celtyckiej, romańskiej i innych).Czy językpelazgijski był językiem indoeuropejskim?Przed rozstrzygnięciem tego problemu trzeba odpowiedzieć na inne, nie mniej ważnepytanie: jakież właściwie wiadomości posiadamy o języku pelazgijskim oprócz skąpychprzekazów pisarzy antycznych? Przecież najstarsze napisy odkryte w Grecji zostałysporządzone w języku greckim - bądz w sylabicznym piśmie linearnym B, bądz alfabetem.Czy można badać język, który nie pozostawił żadnych śladów? Oczywiście nie, ale przecieżjakieś ślady języka pelazgijskiego mimo wszystko przetrwały.Po pierwsze, zachowały się one w samym języku greckim, który jak gdyby nawarstwiłsię na język pelazgijski, kiedy plemiona posługujące się językiem greckim przywędrowały doHellady gdzieś z północy, przez Bałkany (fakt ten uczeni odnoszą na II tysiąclecie p.n.e.).W języku greckim muszą oczywiście znajdować się słowa zapożyczone od Pelazgów.* Tamże.168Słowa hiacynt , narcyz znalazły się w naszym języku poprzez grecki.Nie są tojednak wyrazy rdzennie greckie - do języka Hellenów dostały się z języka pelazgijskiego.Dowarstwy przedgreckiej należą talde wyrażenia, jak labyrinthos - labirynt , kithara - kitara ,tyrannos - tyran , basileus król.Aatwo zauważyć, iż słowa te wyrażają głównie treścikulturowe.Z kolei dane archeologiczne świadczą, że przed przybyciem Greków istniaław Helladzie wysoka kultura spokrewniona z kulturą minojskiej Krety.Nic też dziwnego, żebarbarzyńcy Grecy zapożyczali wyrazy przedgreckie łącznie z samymi elementami kultury,którą te wyrazy oznaczały.Po drugie, ślady języka ludności najstarszej zachowują się zawsze w nazwachgeograficznych, które potrafią przeżyć stulecia i całe tysiąclecia, przeżywają narody i języki,którymi się posługiwano.Takie nazwy rzek, jak Dunaj, Dniepr, Don, Dniestr, wywodzą się z języka dawnychmieszkańców stepów nadczarnomorskich (u Scytów don znaczyło tyle co woda , rzeka , namarginesie warto dodać, że rdzeń ten zachował się we współczesnym języku osetyńskim,spokrewnionym ze scytyjskim).Zlady innego języka przedgreckiego ujawniono już dawno w geograficznych nazwachHellady.Należą do nich na przykład nazwy takich miast, jak Tiryns, Korynt i innych,zawierających niegrecki sufiks -nth-; inny, również niegrecki, przyrostek -ss- zawierają takienazwy, jak Tylissos, Knossos i wiele innych.Już w ubiegłym stuleciu zauważono, że nazwy z podobnymi sufiksami spotyka siębardzo często w Azji Mniejszej oraz na innych wyspach Egei.W ubiegłym stuleciu uczony niemiecki Paul Kretschmer wyciągnął prawidłowywniosek, iż język przedgrecki (a zatem i plemiona, i ludy, które się nim posługiwały), doktórego te nazwy należały, był rozpowszechniony na obszarze całej Egei, na południuBałkanów i w Azji Mniejszej.Kretschmer dowodził w solidnej monografii*, że najstarszaludność Egei mówiła językiem nie posiadającym nic wspólnego z greckim i w ogólez rodziną indoeuropejską.Indoeuropejczycy pojawili się na obszarze Egei dopierow końcu II względnie, na początku I tysiąclecia p.n.e
[ Pobierz całość w formacie PDF ]