[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Stanowili zgrajÄ™ narwaÅ„ców, należaÅ‚o ich rozluźnić.MadonetkÄ… miaÅ‚a jasnÄ… skórÄ™ i ciemne wÅ‚osy; wysoka, dobrze zbudowana i dość atrakcyjna cizia.UÅ›mieÂchnęła siÄ™ i pomachaÅ‚a im rÄ™kÄ….- Wystarczy, poczÄ…tkujÄ…ca kapelo.Wy dwaj ostatni, Floyd i Stingo, stanowicie resztÄ™ grupy.Floyd to ten wysoki, chudy gość ze sztucznÄ… brodÄ… - hoduje sobie prawdziwÄ…, ale potrzebowaliÅ›my tej już teraz do zdjęć dlakampanii reklamowej.Cudotwórcy od zarostu wynaleźli Å›rodek antydepilacyjny, który stymuluje porost wÅ‚osów.Za trzy dni Floyd bÄ™dzie miaÅ‚ piÄ™knÄ… bródkÄ™.Poza hodowaÂniem szczeciny gra na kilku instrumentach dÄ™tych, stanoÂwiÄ…cych, jeÅ›li nie wiecie, historycznÄ… rodzinÄ™ instrumentów muzycznych, w które należy dmuchać z caÅ‚ej siÅ‚y, aby wydobyć dźwiÄ™k.Floyd pochodzi z odlegÅ‚ej planety zwanej Och'aye, która cieszy siÄ™ być może galaktycznÄ… sÅ‚awÄ… dziÄ™ki innemu swojemu synowi o nazwisku Angus McSwiney, zaÅ‚ożycielowi sieci automatycznych jadÅ‚odajni McSwineya.Floyd gra na instrumencie, którego przeszÅ‚ość okrywa mgÅ‚a zapomnienia.Czasami żaÅ‚ujÄ™, że nie doczekaÅ‚ naszych czasów.Prosimy ciÄ™ o szybkÄ… melodyjkÄ™ na kobzie, jeÅ›li Å‚aska.SÅ‚yszaÅ‚em jÄ… wczeÅ›niej, wiÄ™c byÅ‚em trochÄ™ lepiej przygoÂtowany.Floyd odemknÄ…Å‚ futeraÅ‚ i wyjÄ…Å‚ aparat podobny do wielkiego, brzuchatego pajÄ…ka z dużą liczbÄ… czarnych nóg.ZarzuciÅ‚ go na siebie, dmuchnÄ…Å‚ z caÅ‚ej siÅ‚y i jednoczeÅ›nie zaczÄ…Å‚ pompować wÅ›ciekle Å‚okciem brzuch robala.PatrzyÂÅ‚em na nich i podziwiaÅ‚em straszny wyraz ich twarzy, kiedy ryk z rzeźni wypeÅ‚niÅ‚ salÄ™.- Wystarczy! - krzyknÄ…Å‚em i jÄ™k ostatniej zarzynanej Å›wini przeszedÅ‚ w Å›miertelnÄ… ciszÄ™.- Nie wiem, czy ten instrument speÅ‚ni jakÄ…Å› rolÄ™ w czasie naszych recitali, musicie jednak przyznać, że niewÄ…tpliwie przykuwa uwagÄ™.Ostatnim, choć nie mniej ważnym czÅ‚onkiem kapeli, jest Stingo.Porzuciwszy sÅ‚użbÄ™, staÅ‚ siÄ™ caÅ‚kiem niezÅ‚ym adepÂtem gry na fidelinie.Stingo, prosimy o demonstracjÄ™.Stingo uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ po ojcowsku i pokiwaÅ‚ do nas rÄ™kÄ….MiaÅ‚ siwe wÅ‚osy i imponujÄ…cy brzuch.MartwiÅ‚ mnie jego wiek i ogólna forma, lecz admiraÅ‚ po dyskretnym zbadaniu danych zapewniÅ‚ mnie, że zdrowie Stingo ma kategorii A+, że regularnie ćwiczy, że poza skÅ‚onnoÅ›ciÄ… do lekkiej nadwagi nadaje siÄ™ do warunków polowych.MachnÄ…Å‚em na to, bo niewiele mogÅ‚em zrobić.Z zapisów wynikaÂÅ‚o, że Stingo wziÄ…Å‚ siÄ™ za muzykÄ™ po zakoÅ„czeniu aktywnej sÅ‚użby; z braku talentów kazaÅ‚em przejrzeć również akta weteranów.Kiedy do niego dotarliÅ›my, ucieszyÅ‚ siÄ™ z poÂwrotu do firmy.Fidelina miaÅ‚a dwa gryfy i brzmiaÅ‚a dość wesoÅ‚o, wydajÄ…c szarpiÄ…co-zgrzytliwe dźwiÄ™ki, które wszysÂtkim chyba siÄ™ podobaÅ‚y.Stingo eleganckim ukÅ‚onem poÂdziÄ™kowaÅ‚ za uznanie.- No, to już wszystko.PoznaliÅ›cie zatem Stalowe Szczury.SÄ… pytania?- Tak - powiedziaÅ‚a Madonetka i oczy zebranych zwróciÅ‚y siÄ™ w jej stronÄ™.- JakÄ… muzykÄ™ bÄ™dziemy grać?- Dobre pytanie - i wydaje mi siÄ™, że mam dobrÄ… odpowiedź.Badania nad współczesnÄ… muzykÄ… ukazujÄ… wielkÄ… rozmaitość rytmów i tematów.Niekiedy okropnych, jak w muzyce wiejsko-hutniczej.Czasem dość uroczych, jak u WesoÅ‚ków i ich stada rozÅ›piewanych ptaków.My jednak potrzebujemy czegoÅ› nowego i odmiennego.Albo starego i odmiennego pod warunkiem, że nikt tego nie sÅ‚yszaÅ‚ od tysiÄ™cy lat.By wspomóc natchnienie, kazaÅ‚em wydziaÅ‚owi muzycznemu Galaksia Universitato przeszukać najdawniejÂsze bazy danych, jakimi dysponujÄ….Minęły tysiÄ…clecia, odkÄ…d ta muzyka rozlegaÅ‚a siÄ™ po raz ostatni.Zwykle bardzo sÅ‚usznie.PodniosÅ‚em garść nagraÅ„.- Tylko tyle ocalaÅ‚o po wyczerpujÄ…cym teÅ›cie, jakim je poddaÅ‚em.JeÅ›li mogÅ‚em sÅ‚uchać dÅ‚użej niż piÄ™tnaÅ›cie seÂkund, robiÅ‚em kopiÄ™.Obecnie wysubtelnimy proces jeszcze bardziej.Co wytrzymamy przez pół minuty, przechodzi do nastÄ™pnej rundy.WetknÄ…Å‚em jeden z czarnych, mikroskopijnych chipów do odtwarzacza i rozsiadÅ‚em siÄ™ wygodnie.TrzasnÄ…Å‚ w nas grzmot atonalnej muzyki, a nasze uszy zaatakowaÅ‚ sopran o gÅ‚osie maciory w ostatniej godzinie ciąży.WyrwaÅ‚em nagranie, rozgniotÅ‚em pod obcasem i siÄ™gnÄ…Å‚em po naÂstÄ™pne.Późnym popoÅ‚udniem mieliÅ›my oczy podkrążone od Å‚ez, rwaÅ‚o nas w uszach, a nasze mózgi cierpÅ‚y i puchÅ‚y nazmianÄ™.- Starczy na razie? - zapytaÅ‚em sÅ‚odkim gÅ‚osem.OdÂpowiedziÄ… byÅ‚ chór jÄ™ków.- Dobrze.Po drodze zauważyÂÅ‚em pijalniÄ™ „Kurz na migdaÅ‚kach"
[ Pobierz całość w formacie PDF ]