[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Szkolenie duchowe umo¿liwia poznanie relacji miê­dzy tym, co siê sk³ada na cz³owieka, i œwiatem.W istocie rzeczy ka¿dy cz³on cz³owieka znajduje siê w zwi¹zku z ca³ym œwiatem.W tej ksi¹¿ce mo¿na by³o o tym tylko wzmiankowaæ, nale¿y jednak so­bie uœwiadomiæ, ¿e na przyk³ad zal¹¿ek ludzkiego cia³a fizycznego pojawi³ siê w epoce Saturna, a jego organy, takie jak serce, p³uca i mózg, ukszta³towa³y siê póŸniej.To samo dotyczy cia³a eterycznego, du­szy czuciowej itp.Cz³owiek kszta³towa³ siê razem z otaczaj¹cym go œwiatem i ka¿dy jego element od­powiada jakiemuœ zjawisku, jakiejœ istocie nale¿¹cej do tego zewnêtrznego œwiata.Uczeñ powoli docho­dzi do poznania swoich z nim powi¹zañ.Poznanie to mo¿na okreœliæ jako poznanie analogii miêdzy makrokosmosem, czyli cz³owiekiem, i makrokosmosem, czyli œwiatem.Gdy uczeñ osi¹gn¹³ ju¿ to poznanie, mo¿e doznaæ czegoœ nowego.Zaczyna czuæ siê jak gdyby zroœniêty ze œwiatem, choæ czuje jednoczeœnie w pe³ni swoj¹ samoistnoœæ.Jest to uczucie rozp³ywa­nia siê w œwiecie, jednoczenia siê z nim, lecz bez utraty œwiadomoœci w³asnej odrêbnoœci.Mo¿na teraz wymieniæ wszystkie stopnie wy¿szego poznania:1.Studia nad wiedz¹ duchow¹, z zastosowaniem w³adzy s¹dzenia zdobytej w œwiecie zmys³owym.2.Przejœcie do poznania imaginatywnego.3- Odczytywanie tajemnego pisma (inspiracja).4.Wczuwanie siê w duchowe otoczenie (intuicja).5.Poznanie zwi¹zku miêdzy mikro- i makrokosmosem.6.Zjednoczenie siê z makrokosmosem.7.Prze¿ywanie ca³oœci poprzednich doœwiadczeñ.Skoro uczeñ dozna³ prze¿ycia intuicji, poznaje nie tylko œwiat duchowy, ale tak¿e istoty, które uczestni­czy³y w tworzeniu œwiata, do którego cz³owiek nale¿y.W ten sposób uczy siê poznawaæ siebie jako istotê duchow¹.Na koñcu tej drogi staje przed obliczem Chrystusa.Jeœli przez intuicjê pozna Chrystusa w œwie­cie duchowym, zrozumie wówczas równie¿, co roze­gra³o siê na Ziemi w czwartej epoce poatlantyckiej, w czasach grecko-³aciñskich.Dowie siê, jak Chrystus przyczyni³ siê do rozwoju Ziemi i jak dalej na ni¹ wp³y­wa.Dziêki temu uczeñ pozna sens rozwoju Ziemi.Opisan¹ tu drog¹ poznania œwiatów nadzmys³owych mo¿e iœæ ka¿dy cz³owiek, bez wzglêdu na jego sytuacjê ¿yciow¹.Gdy siê mówi o takiej drodze, nale¿y zauwa¿yæ, ¿e cel poznania i prawda s¹ takie same we wszystkich epokach, lecz ludzie w ró¿­nych okresach zamierzali je osi¹gn¹æ, startuj¹c z ró¿­nych punktów wyjœcia.Obecnie cz³owiek nie mo¿e ju¿ rozpoczynaæ tej wêdrówki tak, jak na przyk³ad czyni³ to ktoœ d¹¿¹cy do wtajemniczenia w staro¿yt­nym Egipcie.Dlatego te¿ æwiczenia, które wykony­wali egipscy uczniowie, nie dadz¹ siê zastosowaæ wspó³czeœnie.Od tamtych czasów ludzkie dusze wie­lokrotnie siê wciela³y, a ich wêdrówka mia³a swój sens.Zdolnoœci i w³aœciwoœci dusz zmieniaj¹ siê w miarê tych wcieleñ.Widaæ jasno, ¿e od dwunaste­go, trzynastego stulecia po Chrystusie zmieni³y siê ca³kowicie warunki ¿ycia.Pogl¹dy, uczucia i zdol­noœci ludzkoœci s¹ inne ni¿ dawniej.Jednak opisana tu droga do wy¿szego poznania nadaje siê dla dusz wcielaj¹cych siê wspó³czeœnie.Zawsze musi pano­waæ doskona³a zgodnoœæ miêdzy ¿yciem i sposoba­mi wtajemniczenia.STOPNIE WY¯SZEGO POZNANIA1908prze³o¿y³ Jerzy ProkopiukDrogê do wy¿szego poznania, do spotkania z obo­ma “stra¿nikami progu", przeœledziliœmy w ksi¹¿ce Jak uzyskaæ poznanie wy¿szych œwiatów?*.* Wspomniana ksi¹¿ka by³a drukowana w czasopiœmie “Lu-zifer-Gnosis" ju¿ w 1903 r.(przyp.t³um.).Teraz powinniœmy przedstawiæ równie¿ relacje istniej¹ce pomiêdzy dusz¹ a poszczególnymi œwiatami, gdy przechodzi ona przez kolejne stopnie poznania.W ten sposób damy czytelnikowi coœ, co mo¿na by okreœliæ mianem “teorii poznania w ramach wiedzy tajemnej".Cz³owiek, zanim wkroczy na œcie¿kê wy¿szego poznania, zna tylko pierwszy z czterech jego stop­ni - ten, na którym znajduje siê w ¿yciu codziennym w œwiecie zmys³ów.Z owym pierwszym stopniem poznania mamy do czynienia równie¿ w wypadku tego, co powszechnie okreœla siê jako “naukê".Cy­zeluje ona przecie¿ jedynie zwyk³y sposób pozna­wania, sprawia, ¿e staje siê on bardziej zdyscyplino­wany.Nauka uzbraja zmys³y w przyrz¹dy: mikro­skop, teleskop itd., aby mog³y one dok³adniej wi­dzieæ to, czego nie uzbrojone nie widz¹.Ale prze­cie¿ bez wzglêdu na to, czy normalne, du¿e rzeczy ogl¹damy go³ym okiem, czy te¿ bardzo ma³e przed­mioty obserwujemy przez szk³o powiêkszaj¹ce, ci¹gle znajdujemy siê na tym samym stopniu poznania.Nauka nie odbiega od codziennej praktyki tak¿e wtedy, gdy do rzeczy i faktów stosuje swe myœlenie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl