[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pociąg jest wspaniałym uczuciem, za­zwyczaj zarówno dla tego, który jest pociągany jak i tego który pociąga, ponieważ angażuje wzajemną wymianę pozytywnej energii.Dawanie i otrzymywanie są zarówno podnoszące na duchu i podniecające.Większość związków seksualnych roz­poczyna się od tego rodzaju wymiany, w czasie której najpierw jedna osoba staje się obiektem zainteresowania i komunikuje te uczucia drugiej, która następnie jest zaciekawiona i przyciąg­nięta do tej osoby przez jej pozytywne zainteresowanie.Pożądanie seksualne jest wartością nieuchwytną.Nikt nie był w stanie wyizolować czynników, które wpływają na to, jak bardzo dana osoba czuje się lub nie czuje seksualna w danym czasie lub w konkretnej sytuacji.Stanowi to część tajemnicy se­ksu, która wciąż pozostaje do rozwiązania.Pożądanie seksual­ne stało się jednak w ramach związków intymnych głównym źródłem niezgody pomiędzy partnerami, którzy błędnie inter­pretują swe zróżnicowane poziomy pożądania jako symptomy braku miłości i uczucia.Nasze społeczeństwo jest tak bardzo opętane przez seks, że pociąg seksualny czyni podstawowym wskaźnikiem ważności związku.Koncepcja, że wszelki pra­wdziwie znaczący związek uczuciowy musi łączyć się z pocią­giem seksualnym staje się dla ludzi, którzy pragnęliby utwo­rzyć więzy na innych podstawach intymności, głównym czynnikiem odstraszającym.W naszej kulturze, w związkach miłosnych pomiędzy dwojgiem ludzi, romantyczna fikcja podtrzymuje twierdzenie, że to wzajemne pożądanie seksualne stanowi ostateczny do­wód ich miłości - i odwrotnie, gdy brakuje pożądania seksual­nego, jest ono utajone lub hamowane, wówczas znaczy to, że miłość umarła.Jest to niesprawiedliwe dla milionów kochają­cych się lecz seksualnie nieaktywnych par, ponieważ fakt po­zostaje faktem, że seks i miłość to dwie zupełnie różne rzeczy.Często chcemy kontaktu fizycznego z tymi, których kochamy; jednak gdy to naturalne pragnienie opieki, ciepła i bliskości na­biera wyraźnie erotycznego wyrazu, staje się ono ofiarą wahań pożądania seksualnego.Innymi słowy, gdy dwoje uczy się oczekiwać seksu genitalnego jako konsekwencji wszelkiej fizy­cznej intymności, a jeden lub drugi partner tego nie pragnie, ogólne wyrażenie intymności jest poszkodowane w wyniku unikania go lub zaniedbania.Wówczas to związek jest na­prawdę zagrożony zamarciem.Kluczem jest otwarte porozumiewanie sięZdolność do przekazywania intymnych myśli, uczuć i prag­nień seksualnych jest dla wielu z nas prawdopodobnie jedną z najtrudniejszych rzeczy do wykonania.Często boimy się po­wiedzieć to, co naprawdę myślimy lub czujemy, ponieważ nie chcemy zranić uczuć naszego partnera lub boimy się, że zostaniemy odrzucone lub wyśmiane.W rzeczy samej, zbyt często zdarza się, że próby dwojga ludzi szczerego porozumienia się w sprawach seksu, przekształcają się w kłótnie i nieporozu­mienia.Komunikowanie się, to wieczny dialog pomiędzy part­nerami, a każda osoba jest w 100 procentach odpowiedzialna za swój udział w tym procesie.Gdy kobieta nauczy się rozu­mieć swe własne pragnienia i ograniczenia seksualne, wów­czas jest w pełni odpowiedzialna za powiadomienie o nich swego partnera.Już nie możemy bawić się w nieśmiałość, pod­suwając delikatne sugestie i oczekując, że nasz partner będzie czytał w naszych myślach.We wczesnym okresie każdego zdrowego związku in­tymnego lub seksualnego, partnerzy powinni określić i usta­nowić wzajemnie akceptowalne ograniczenia tak, aby żadne z partnerów nie czuło, że wkracza się w jego granice, ani żeby nie było natrętne.Określanie i deklarowanie naszych włas­nych granic i ograniczeń może być wyzwaniem - w szczegól­ności jeśli wyrosłyśmy w rodzinach w których lekceważono granice.Konkretne mówienie co jesteś i czego nie jesteś skłon­na zrobić seksualnie i intymnie może wydawać się nieromantyczne, ale w ostateczności służy podbudowaniu uczucia mi­łości i dobrego samopoczucia, które tworzą klimat zaufania.Dopiero wtedy znacznie wzrośnie podniecenie związane z au­tentycznym zainteresowaniem i miłością.Starym, lecz zapomnianym sekretem sztuki kochania jest to, że swobodne rozmowy z partnerem o seksie znacznie wzmagają pożądanie i podniecenie.Nie chodzi tu o typowo żenujące dowcipy lub poniżające, deprecjonujące siebie złośli­wości, które tak często skrywają nasze skrępowanie w łóżku z partnerem.Negatywne podejście do seksu, które przenika zachodnią kulturę, służy zachęcaniu do nieodpowiedzialnego seksu.Gdy wprowadzamy się w poczucie winy, skrępowania i zawstydzenia z powodu naszych naturalnych seksualnych myśli, odczuć i fizycznych pragnień, uczymy się zaprzeczać ich istnieniu lub tłumić je w naszej świadomości.Dopiero, gdy zaistnieje sytuacja seksualna, nagle wyzwalamy tę podświado­mą energię seksualną, w nieoczekiwanej sile i formie.W sferze postępowania seksualnego stajemy się wtedy nieodpowie­dzialne, ponieważ u podłoża leżą wtedy żądze, do których się nie przyznajemy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl