[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.PrzeklinaÅ‚ siebie, że pozwoliÅ‚, byalbum opuÅ›ciÅ‚ dom, ale książka wydawaÅ‚a siÄ™ zbyt cenna, żeby jÄ… kraść.Ostatnio nabyÅ‚em książkÄ™ z fotografiami.Naturalnie jest wspaniaÅ‚a.Pozwoli Pan, że zwrócÄ™ PaÅ„skÄ… uwagÄ™ na książkÄ™ Jeana Gebsera, au-striackiego profesora komparatywnych cywilizacji , zatytuÅ‚owanÄ…Jaskinia i labirynt.CytujÄ™: Powrót do jaskini, nawet w myÅ›lach, jest cofniÄ™ciem siÄ™ z życia wstan bycia nienarodzonym. Jaskinia jest macierzyÅ„skim, matriarchalnym aspektem Å›wiata. W koÅ›ciele Saintes-Maries-de-la-Mer w Camargue w poÅ‚udniowejFrancji Cyganie czczÄ… SarÄ™, czarnÄ… MadonnÄ™.240(Monsieur Bataille: W Hiszpanii 3000 Cyganów mieszka w jaskiniachkoÅ‚o Granady.)(Monsieur Bataille: Czy umysÅ‚ jest labiryntem, przez który przedzierasiÄ™ Å›wiadomość, czy też umysÅ‚ jest bezgranicznÄ… pustkÄ…, w której pew-ne myÅ›li pojawiajÄ… siÄ™ i znikajÄ…?)(Monsieur Bataille! - MyÅ›limy o jaskiniach jako o czarnych, ale czyżnie sÄ… one blade, niemal przezroczyste, bardzo jasne.) WkraczajÄ…c do labiryntu, Tezeusz ponownie wkracza do Å‚ona, by zy-skać możliwość drugich narodzin, gwarancjÄ™ przeciwko drugiej, nie-odwoÅ‚alnej i straszliwej Å›mierci.(Monsieur Bataille: W roku 1914 hrabia Bégouën odkryÅ‚ w Pirene-jach jaskiniÄ™ Trzech Ojców: tunel, przez który przeczoÅ‚gać siÄ™ możnatylko jak przez kanaÅ‚ rodny, koÅ„czy siÄ™ rozlegÅ‚Ä… salÄ… pokrytÄ… paleoli-tycznymi, liczÄ…cymi 12 000 lat wyobrażeniami polowania, w tym fan-tastycznymi postaciami zwierzÄ…t.SalÄ™ tÄ™ wykorzystywanopodczas inicjacji dojrzewajÄ…cych chÅ‚opców, rytuaÅ‚u Å›mierci i nowychnarodzin.) JeÅ›li jaskinia przedstawia sobÄ… bezpieczeÅ„stwo, spokój i brak ryzy-ka, to labirynt jest wyrazem poszukiwania, ruchu i niebezpieczeÅ„-stwa.(.Poszukiwanie wyjÅ›cia, monsieur Bataille, poszukiwanie ucieczki?Albo poszukiwanie tajemnicy w centrum rzeczy?)(Po ponad sześćdziesiÄ™ciu latach życia sam siÄ™ przekonam.)(Chaos, anarchia i strach: to mnÄ… kieruje.Tego pożądam: być wol-nym.)Tak!NiedokoÅ„czony list do uczonego Bataille'a, peÅ‚en pasji, skomplikowany,kwiecisty: Skip wciąż nad nim pracowaÅ‚.241Po miesiÄ…cu spÄ™dzonym w swoim legowisku pozwoliÅ‚, by w pogodnydzieÅ„ père Patrice wywabiÅ‚ go na dwór; postanowili obejrzeć tunel, w którymzniknÄ…Å‚ doktor Bouquet.Przeszli przez wioskÄ™, na jej północnym kraÅ„cuskrÄ™cili na zachód.NiecaÅ‚e pół kilometra dalej u stóp wyżłobionego przezdeszcz zbocza znajdowaÅ‚o siÄ™ wgÅ‚Ä™bienie w ziemi, nic wiÄ™cej.Fatalny wskutkach wybuch podkopaÅ‚ wejÅ›cie, a deszcze spowodowaÅ‚y, że siÄ™ zapadÅ‚o.Podobnie jak wiele innych rzeczy w tym kraju, tunel także odmówiÅ‚ SkipowiwstÄ™pu w swoje gÅ‚Ä™biny.- To nie jest ważny rejon - oznajmiÅ‚ ksiÄ…dz.- Tunel nie byÅ‚ używany.- Kto podÅ‚ożyÅ‚ bombÄ™?- Lekarz wziÄ…Å‚ ze sobÄ… dynamit, jestem tego pewien.%7Å‚eby oczyÅ›cić so-bie przejÅ›cie.A potem.sam siÄ™ wysadziÅ‚ w powietrze.W drodze powrotnej Skip powiedziaÅ‚ ksiÄ™dzu:- CieszÄ™ siÄ™, że nie musiaÅ‚em wchodzić do Å›rodka.- Do tunelu? Dlaczego chciaÅ‚eÅ› tam wchodzić?- Nie chciaÅ‚em.- Nie rozumiem?- Jestem tchórzem, père Patrice.- To dobrze.BÄ™dziesz dÅ‚użej żyÅ‚.KsiÄ…dz wiele razy przychodziÅ‚ do willi na kolacjÄ™.Gdyby obowiÄ…zkiduszpasterskie nie kazaÅ‚y mu podróżować po okolicy, zjawiaÅ‚by siÄ™ co wie-czór.Jedzenie byÅ‚o wyÅ›mienite.OkazaÅ‚o siÄ™, że pani Diu umie przyrzÄ…dzaćomlety, sosy, przekÄ…ski, wszystko, co we francuszczyznie ma nazwÄ™, a cho-ciaż czÄ™sto nie dysponowaÅ‚a egzotycznymi przyprawami, podawaÅ‚a proste,smaczne potrawy ze Å›wieżych ryb albo woÅ‚owinÄ™ z ryżem i dzikimi warzy-wami, a także miejscowe owoce na deser.PiekÅ‚a pyszne buÅ‚ki i zÅ‚ote chleby:Sands czuÅ‚, że tutaj mógÅ‚by przeżyć o chlebie i wodzie.Podczas dziesiÄ™ciu deszczowych tygodni puÅ‚kownik siÄ™ nie pojawiÅ‚.Pozawizytami ksiÄ™dza dwa albo trzy razy w miesiÄ…cu i równie czÄ™stymi przyjaz-dami Nguyena Hao Skip pozostawaÅ‚ bez przyjaciół i wróciÅ‚ do swojej natu-ralnej samotnoÅ›ci (to o sobie wiedziaÅ‚, byÅ‚ przecież jedynym dzieckiem matkipracujÄ…cej, wdowy), do samotnoÅ›ci deszczowych popoÅ‚udni po szkole.Wnajmniejszym z trzech pokoi na piÄ™trze oddawaÅ‚ siÄ™ swemu powoÅ‚aniu arbitrafragmentarycznych historii z archiwum 2242 wuja.OddawaÅ‚ siÄ™ ospale.Tylko na tyle byÅ‚o go stać za jednym razem.Karty w archiwum uÅ‚ożonoalfabetycznie wedÅ‚ug nazwisk ludzi, których przesÅ‚uchiwano albo o którychwspomniano w przesÅ‚uchaniach w latach 1952-1963 na caÅ‚ym terenie obec-nego Wietnamu PoÅ‚udniowego.PrzeszedÅ‚ już fazÄ™ wycinania i klejenia, teraz242tworzyÅ‚ nowe hasÅ‚a dla każdej z dziewiÄ™tnastu tysiÄ™cy kopii i ukÅ‚adaÅ‚ je we-dÅ‚ug wymienionych w nich nazw geograficznych, tak by pewnego dnia -bardzo odlegÅ‚ego! - można byÅ‚o odszukać informacje dotyczÄ…ce danego dys-tryktu, wioski albo miasta.Dlaczego od tych kategorii nie zaczÄ™to? I dlacze-go miaÅ‚by siÄ™ tym przejmować? Jak w przypadku CORDS/Phoenix, oficero-wie wykazywali inicjatywÄ™, zadawali pytania, robili notatki, jezdzili na inneplacówki.Skip marzyÅ‚, by trafić na Å›lad i dojść po nim do jakiegoÅ› epokowe-go odkrycia (premier Ky byÅ‚ szpiegiem Wietkongu albo grobowiec cesarzazawiera warte wiele milionów francuskie Å‚upy), ale nie, nic tu nie byÅ‚o,wszystko bez wartoÅ›ci; wyczuwaÅ‚ to, dotykajÄ…c kart palcami.Dane nie tylkobyÅ‚y równie banalne i poplÄ…tane jak te w CORDS/Phoenix, ale też nieaktual-ne.Te karty katalogowe sÅ‚użyÅ‚y wyÅ‚Ä…cznie jako Å›wiadectwo przeszÅ‚oÅ›ci,przez co odznaczaÅ‚y siÄ™ pewnÄ… atrakcyjnoÅ›ciÄ….Na poczÄ…tku sierpnia Hao przywiózÅ‚ mu wiÄ™kszy sÅ‚ownik francusko-angielski (proÅ›ba Skipa) oraz plik fotokopii od puÅ‚kownika: cieszÄ…cy siÄ™niejakÄ… sÅ‚awÄ… artykuÅ‚ ze Studies in Intelligence zatytuÅ‚owany Uwagi opodwójnym agencie pióra Johna P.Dimmera Juniora, a także częściowy szkicartykuÅ‚u samego puÅ‚kownika, tego, który przyczyniÅ‚ mu kÅ‚opotów, siedemstron zapeÅ‚nionych rÄ™cznie zapisanymi uwagami, pomysÅ‚ami bardziej zapal-nymi niż teksty francuskie, bardziej ponurymi niż zawoalowane ostrzeżeniaEddiego Aguinaldo.Z jednej strony byÅ‚y absolutnie rozsÄ…dne, z drugiej alar-mujÄ…co nielojalne.Do Podwójnego agenta Dimmera puÅ‚kownik doczepiÅ‚ notkÄ™:Skipper, odÅ›wież znajomość z J.P Dimmerem i zerknij na mój brud-nopis.Mam wiÄ™cej, ale to kompletny chaos
[ Pobierz całość w formacie PDF ]