[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Nasi prawie ideami gospodarze popełnili błąd.- Ale teraz śledzą naszą rozmowę - Richard roześmiał się gorzko.- Jutro oni będą wiedzieć, że my wiemy.- Myślę, że nie należy mówić o tym pozostałym członkom rodziny.Może wtedy obcy zdradzą nam swój sekret?.A propos: kiedy zaczynasz pracę?- Kiedy chcę - odparł Richard.- Powiedziałem Archiemu, że jest jednak kilka rzeczy, które przedtem chciałbym dokończyć.- Zdaje się, że miałeś wspaniały dzień - powiedziała Nicole.- U nas właściwie nic się nie działo.Oprócz tego, że Nai i Patrick ustalili dzień ślubu.Pobiorą się za trzy tygodnie.- Co?! - zdumiał się Richard.- Dlaczego mówisz mi o tym dopiero teraz?- Nie chciałeś dopuścić mnie do słowa.- Od chwili kiedy tu wszedłeś mówiłeś o płaczu dziecka w zoo, o ptakach, o kwadroidach, o banku embrionów.Z doświadczenia wiem, że i tak nie dotrze do ciebie nic, co powiem, dopóki się nie uspokoisz.- Jak się czujesz w roli matki pana młodego? - spytał po chwili Richard.- Biorąc pod uwagę okoliczności, jestem całkiem zadowolona.Wiesz, co sądzę o Nai.Jedyne co wydaje mi się dziwne, to czas i miejsce, w którym odbędzie się ślub.12.Siedzieli w bawialni Wakefieldów i czekali na pannę młodą.Patrick był zdenerwowany.- Młody człowieku, okaż odrobinę cierpliwości - powiedział Max kładąc mu rękę na ramieniu: - Ona zaraz przyjdzie.Kobieta w dniu ślubu zawsze chce wyglądać pięknie.- Ja nie chciałam - odezwała się Eponine.- Prawdę mówiąc nawet nie pamiętam, co miałam na sobie.- Ale ja pamiętam, Francuzeczko - rzekł Max z uśmiechem.- Zwłaszcza “to" w chatce.O ile dobrze pamiętam, miałaś na sobie kostium “urodzinowy".Wszyscy się roześmieli.Do pokoju weszła Nicole.- Ona zaraz przyjdzie.Ellie pomaga jej ułożyć suknię.Nicole rozejrzała się po pokoju.- Gdzie są Arenie i doktor Blue? - spytała.- Poszli na chwilę do domu.Mają dla panny młodej jakiś prezent.- Nie chcę, żeby znowu kręciły się tu ośmiornice - mruknął Galileusz.- Od przyszłego tygodnia w szkole zawsze będzie przebywać z wami ośmiornica - powiedziała Ellie.- Pomoże wam w nauce tęczowego języka.- Nie chcę się uczyć ich języka - oświadczył Galileusz.Max podszedł do Richarda.- Jak tam twoja praca, amigo? Nie widujemy cię od dwóch tygodni.- Robię fantastyczne rzeczy - odparł z entuzjazmem Richard.- Pracuję nad nowym oprogramowaniem bazy danych banku embrionów, w której znajdą się setki tysięcy gatunków.Podczas testów ośmiornice gromadzą niewyobrażalną ilość danych, ale ich metody ich przechowywania i przetwarzania są zadziwiająco prymitywne.Wczoraj pracowałem nad drobnoustrojami, klasyfikując je według rodzaju planety, z której pochodzą i wyszczególniając te gatunki roślin i zwierząt, dla których mogą być niebezpieczne.Richard urwał.Do bawialni weszli Arenie i doktor Blue, wnosząc spore metalowe pudło owinięte pergaminem.Postawiły je w kącie i stanęły pod ścianą.Po chwili do pokoju weszła Ellie, nucąc marsz Mendelssohna, tuż za nią pojawiła się Nai.Panna młoda miała na sobie tajlandzką sukienkę z jedwabiu, do której Ellie przypięła przepiękne żółte i czarne kwiaty, podarowane pannie młodej przez ośmiornice.Patrick wraz ze swoją przyszłą żoną stanęli przed Nicole.To ją właśnie młoda para prosiła o udzielenie ślubu.Nicole myślała o innych ślubach: ujrzała Maxa i Eponine, Michaela O'Toole'a i swoją córkę Simone, Roberta i Ellie.Wzdrygnęła się na myśl o strzałach, które potem padły.I znowu jesteśmy razem, pomyślała, wracając do rzeczywistości.Była tak wzruszona, że wygłoszenie przemówienia przyszło jej z pewnym trudem.To mój ostatni ślub, myślała, następnego już nie będzie.Po jej policzku spłynęła łza.- Nicole, czy wszystko w porządku? - spytała panna młoda.Nicole skinęła głową i uśmiechnęła się.- Przyjaciele - zaczęła Nicole - zgromadziliśmy się tutaj, aby uczcić ślub Patricka Ryana O'Toole'a i Nai Buatong Watanabe [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl