[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Start we mgle również możeokazać się niebezpieczny.Nie przydamy się na nic Białemu Gryfowi, jeśli od-niesiemy kontuzję, robiąc coś głupiego i trzeba będzie przysłać zastępstwo orazekipę ratunkową.Jeśli pogoda jest tam na tyle trudna, że aż niebezpieczna, powin-niśmy o tym wiedzieć wcześniej i zorientować się, jakich znaków ostrzegawczychwypatrywać.Zawsze możemy zostać na ziemi i przeczekać grozną burzę. No cóż, masz rację. Aubri powrócił do roli miłego, ględzącego wujka. Ale nie sądzę, abym powiedział cokolwiek, co mogłoby stworzyć wrażenie,że pogoda uniemożliwi wam latanie na regularne patrole.Będziecie musieli byćostrożni, jak was uczono i mieć oczy szeroko otwarte, to wszystko.Burze nie sągwałtowne, lecz krótkie i ulewne, a mgła zawsze znika godzinę po świcie.Jedno i drugie mogło go przyprawić o ból w kościach, jeśli ma takie sameproblemy jak mój ojciec.Aubri był prawdopodobnie najstarszym żyjącym gryfemz sił Urtho; na pewno był starszy od Skandranona.Wyglądał na swoje lata; jegopióra nie były tak gładkie i doskonale wyskubane jak pióra Tada; leżały raczejw lekkim nieładzie, nieco wyblakłe, choć nadal lśniły ciemnym, ciepłym brązemi ochrą.Teraz jego upierzenie było z lekka rudawe i kremowe i nawet świeżo wy-rosłe pióra miał trochę potargane.Jak Skandranon należał do szerokoskrzydłych,podobny raczej do jastrzębia niż do sokoła, ale był bardziej krępy od Czarne-go Gryfa.Jego przodkiem był prawdopodobnie brązowoogoniasty orłosęp, a niemyszołów.Czas zostawił swe piętno na delikatnej skórze wokół oczu i dzioba siateczkę cienkich zmarszczek, choć nie były one tak widoczne jak te, które z wie-kiem pojawiały się u ludzi.Mimo upływu lat zachował jasność umysłu, chociażpo sposobie, w jaki teraz grał, nie można było tego odgadnąć.26 Rzeczywiście, gra.To wszystko gra, od początku do końca, stary oszust.Ni-gdy niczego nie zapomina; zależę się, że pamięta miejsce, na jakim każdy kadetskończył bieg z przeszkodami sprzed dwóch tygodni.Aubri i Judeth byli mistrzami w odgrywaniu wroga i przyjaciela; Aubri uda-wał roztargnionego i dającego się okpić przyjaciela, a Judeth nieprzejednanegowroga.Tad rozgryzł ich pierwszego dnia treningu, ale on stykał się z Aubrimi Judeth każdego dnia, gdy dorastał.A szczególnie zapadł mu w pamięć  roztar-gniony i  ględzący Aubri bijący Skandranona raz za razem w warcaby, więc nicdziwnego, że nigdy nie pomyślał, że Aubri jest głupszy od swej ludzkiej partnerki.Ale ojciec nigdy się nie przyznawał do przegranej albo twierdził, że się Au-briemu podłożył. A gdzie jest komandor Judeth?  zapytał, bo nie zauważył białowłosejkobiety, która dowodziła Srebrzystymi Gryfami, kiedy weszli kilka chwil temu.Aubri skinął dziobem ku drzwiom, wciąż otwartym jak w momencie ich przy-bycia.W ciepłe, przyjemne dni jak dziś większość mieszkańców Białego Gryfaotwierała okna i drzwi na oścież, a Aubri nie był wyjątkiem. Spotkanie z Haighlei; wybierają kolejnych Srebrzystych, którzy będą słu-żyć w gwardii przybocznej Shalamana, kiedy Sella i Vorn wrócą. Z namysłemobgryzał szpon, żując jego koniec i stukając cicho dziobem. Prawdopodobniewybiorą Kally i Reeska  dodał. Nie mogą się oprzeć zgranym duetom. Tak pan sądzi?  spytała sceptycznie Klinga; jak Tad, tak i ona była świa-doma, że istniało kilka par zdolnych do służby, które przewyższały ich doświad-czeniem.Aubri parskał z pogardą, gdy ktoś przedkładał wygląd gwardzistów nad ichumiejętności.Nie żeby Kally i Reesk byli zli; nikt wysyłany do Shalamana niebył zły.Jeśli już o to chodziło, to każdy, kto nie mieścił się w standardzie Au-briego, proszony był o znalezienie sobie innego zajęcia, zanim jeszcze skończyłszkolenie  a dla niektórych lepiej było, jeśli sprawdziły się przez sześć mie-sięcy, bo w przeciwnym razie musiały zwrócić upragnioną srebrną odznakę.Alewśród tych nielicznych, których Judeth i jej partner wybierali do reprezentowaniaSrebrnego Gryfa, ta para była ledwie przeciętna.Jednakże wyglądali imponująco, ich złotobrunatne upierzenie pasowało dozłota i lwich skór na dworze Shalamana i mogli stać na baczność godzinami, nieruszając nawet piórem.Tadrith wymienił wszystkie te zalety. Główny doradca cesarza ma inne rzeczy na uwadze  skończył grzecznie. Bardzo ważne i zgodne z protokołem jest to, aby gwardziści cesarza stali jakrzezby podczas posłuchań na dworze.Ich nieruchomość podkreśla jego władzęi kontrolę. Nie znaczy to, że się napracują  dodała Klinga nierozważnie. Nawetzakładając, że szaleniec albo zabójca dotarłby aż do straży cesarza, jeden rzut okana gryfy w szale bitewnym wystarczyłby, aby zemdlał.27 Tad syknął.To nie była najmądrzejsza uwaga  nie w obecności weteranawielkich wojen i migracji.Rozległ się zgrzyt, gdy szpony Aubriego odruchowozadrapały posadzkę. Być może  odparł Aubri, rzucając jej spojrzenie zza zmrużonych po-wiek, które Klingę natychmiast przestraszyło. Być może.Nigdy niczego niezakładaj, młoda Srebrzysta.Założenia cię zabiją.Albo wiesz, albo robisz planyna najgorsze możliwe sytuacje.Zawsze.Nigdy nie licz na to, że zdarzy się naj-lepsze.Myślałem, że lepiej cię wyszkoliliśmy.Lodowate słowa napełniłyby Judeth dumą, a ostry ton głosu nawet idiocieuświadomiłby, że się pomylił.Klinga zaczerwieniła się na taką odprawę i sztywno stanęła na baczność.Au-bri poczekał chwilę, aby upewnić się, że jego słowa wywarły zamierzony efekt,a potem machnął na nią szponem.Rozluzniła się ostrożnie.Tego błędu już więcej nie popełni. A cóż to ja mówiłem? Piąty Posterunek. ziewnął, a duch dowódcygdzieś uleciał.Mógł być każdym starym gryfem, którego nie interesuje nic próczmiejsca w słońcu, plotek i jakości (oraz punktualnej dostawy) następnego posiłku. Standardowy posterunek będzie ci drugim domem, jeśli przypadkiem jesteś pu-stelnikiem, dobra zwierzyna łowna, zawsze przemoczona, noce są trochę chłodne.Ach, teren jest w większości nie zbadany [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl