[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Bob Doniger jest pasjonatem historii.Stanowimy jego hobby. Dosyć kosztowne. Nie dla niego, jest miliarderem.Kupił Biblię Gutenberga za dwadzieściatrzy miliony dolarów, a na aukcji arrasów z Rouen wydał siedemnaście milionów.Koszty naszych prac to dla niego mało znacząca suma. Możliwe, ale pan Doniger jest także biznesmenem. Zgadza się. I naprawdę sądzi pan, że wspiera wasze wykopaliska tylko ze względu naswoje zamiłowania?  spytała łagodnym, niemal przymilnym tonem.Johnston spojrzał na nią. Nigdy nie wiadomo, panno Delvert, jakie są prawdziwe pobudki czyichśdziałań.A więc on także coś podejrzewa, pomyślał Chris.Delvert chyba również towyczuła, gdyż nagle przeszła na ostrzejszy, bardziej rzeczowy ton. Ma pan rację.Nie pytałam o wasze stosunki z ITC bez przyczyny.Czy toprawda, że nie macie żadnych praw własności do wyników prowadzonych badań,a wszelkie znaleziska stają się własnością sponsora? Tak, to prawda, I pan się na to godzi? Gdybym pracował dla Microsoftu, wyniki moich prac byłyby własnościąBilla Gatesa. Owszem, to jednak nie to samo. Dlaczego? ITC jest firmą inżynieryjną i fundusz ustanowiony przez Doni-gera niczym się nie różni od podobnych funduszy tworzonych przez inne przed-siębiorstwa tego typu.Nie martwię się też obwarowaniami zawartymi w umowie,dopóki mamy pełną swobodę publikowania wyników naszych prac i pobieraniaza to odpowiednich honorariów.51  Ale dopiero po uzyskaniu zgody sponsora. To prawda, wcześniej musimy przedstawić materiały ITC.Do tej pory jed-nak nie spotkaliśmy się nawet z żadnym komentarzem. Krótko mówiąc, nie dostrzega pan jakiegoś większego planu za poczyna-niami ITC?  spytała dziennikarka. A pani?  odparł szybko Johnston. Nie wiem.Właśnie dlatego z panem rozmawiam.Pewne aspekty działal-ności firmy wydają mi się szczególnie zastanawiające. Jakie? Na przykład to, że ITC jest największym na świecie konsumentem kseno-nu. Ksenonu? Chodzi pani o gaz szlachetny? Tak.Używa się go do wypełniania lamp elektronowych i laserów.Profesor wzruszył ramionami. Z mojego punktu widzenia ITC może zużywać tyle ksenonu, ile tylko zdołakupić.Nie widzę w tym nic zastanawiającego. A zainteresowanie firmy rzadkimi metalami? Ostatnio ITC kupiła nigeryj-skie przedsiębiorstwo, aby zapewnić sobie rytmiczne dostawy niobu. Niobu? A co to jest? Metal o właściwościach podobnych do tytanu. Do czego służy? Do produkcji magnesów nadprzewodzących.Poza tym używa się go w re-aktorach jądrowych. I zastanawia się pani, do czego ITC wykorzystuje ten metal?  Johnstonpokręcił głową. Proszę ich o to zapytać, panno Delvert. Próbowałam.Powiedziano mi, że niob jest potrzebny do badań z zakresuspecjalistycznego magnetyzmu. I ma pani jakieś powody, aby w to nie wierzyć? Nie, ale jak sam pan powiedział, ITC jest firmą inżynieryjną.Zatrudnia ażdwustu fizyków, którzy pracują nad stworzeniem nowych technologii. Zgadza się. Ciekawi mnie, po co badawczej firmie technologicznej aż tyle ziemi. Ziemi? ITC wykupuje duże połacie gruntów w różnych rejonach świata, w górachSumatry, w północnej Kambodży, w południowo-wschodnim Pakistanie, w po-rośniętej dżunglą środkowej części Gwatemali, na peruwiańskich płaskowyżachandyjskich. Jest pani pewna?  spytał Johnston ze zmarszczonymi brwiami. Całkowicie.Nie wspomniałam jeszcze o terenach w Europie.Pięćset hek-tarów na zachód od Rzymu i siedemset w Niemczech, w okolicach Heidelberga.52 ITC kupiła także ziemię we Francji: tysiąc hektarów usianych wapiennymi skała-mi wzgórz nad rzeką Lot oraz ten teren, nad Dordogne. Tutaj też? Owszem.Za pośrednictwem brytyjskich i szwedzkich firm holdingowychITC potajemnie wykupiła pięćset hektarów obejmujących wszystkie wasze stano-wiska archeologiczne.W tej chwili są to głównie lasy i ziemie uprawne. Czemu miałaby korzystać z usług firm holdingowych? Aby trudniej było wyśledzić rzeczywistego nabywcę.Wszystko, czym zaj-muje się ITC, jest robione w ścisłej tajemnicy.Wróćmy jednak do rzeczy najważ-niejszej.ITC w całości finansuje wasze prace badawcze, więc po co dodatkowowykupiła ziemię wokół wszystkich stanowisk? Nie mam pojęcia  odparł Johnston. Formalnie ITC nie jest właścicie-lem gruntów.W ubiegłym roku firma przekazała nasze stanowiska, a więc Castel-gard, Sainte-M%0ńre oraz Beyzac, rządowi francuskiemu. Oczywiście, lecz tylko ze względu na ulgi podatkowe. Tak czy inaczej, to nie ITC jest właścicielem stanowisk.Czemu więc firmamiałaby kupować okoliczne tereny? Z przyjemnością pokażę panu całą dokumentację, jaką zgromadziłam w tejsprawie. Chyba powinna pani to zrobić  rzekł profesor. Mam wszystkie materiały w samochodzie.Zawrócili w kierunku land-rovera.Spoglądając za nimi, Bellin skrzywił sięz niesmakiem. O rety.Dziś już nikomu nie można ufać  mruknął.Chris, który słabo znał francuski, układał jeszcze w myślach odpowiedz, kiedyprzez krótkofalówkę wezwał go David Stern, główny technik ekipy: Chris? Profesor jest z tobą? Zapytaj go, czy zna niejakiego Jamesa Waune-kę.Hughes wcisnął klawisz nadawania i rzekł do mikrofonu: Profesor jest teraz zajęty.O co chodzi? Ten facet z Gallup dzwonił już dwa razy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl