[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Efekt jest dość teatralnyi raczej komiczny.Prichter spojrzaÅ‚ twardo na swego rozmówcÄ™. Ja też tak myÅ›lÄ™.SkoÅ„czyÅ‚ pan? Dopiero zaczÄ…Å‚em.ProszÄ™, kapitanie, niech pan usiÄ…dzie.Zostawmyczyny bohaterskie gÅ‚upcom, którzy o nich marzÄ….Jest pan zdolnym czÅ‚owiekiem,kapitanie.WedÅ‚ug moich informacji pan byÅ‚ pierwszym czÅ‚owiekiem w Fundacji,który wÅ‚aÅ›ciwie oceniÅ‚ siÅ‚Ä™ MuÅ‚a.Od tamtej pory interesowaÅ‚ siÄ™ pan wczesnymokresem jego życia i raczej Å›miaÅ‚o pan sobie poczynaÅ‚.ByÅ‚ pan jednym z tych,którzy uprowadzili jego bÅ‚azna.nawiasem mówiÄ…c, nie odnaleziono go do tejpory i nadal czeka nagroda dla informatora.Naturalnie paÅ„skie zdolnoÅ›ci zostaÅ‚y139docenione, a MuÅ‚ nie należy do tych, którzy obawiajÄ… siÄ™ zdolnoÅ›ci swoich wro-gów, kiedy może ich zmienić w przyjaciół. A wiec do tego pan zmierza? O nie, nic z tego! O tak! To byÅ‚ cel tej caÅ‚ej dzisiejszej komedii.Jest pan czÅ‚owiekiem in-teligentnym, ale paÅ„skie spiskowanie skoÅ„czyÅ‚o siÄ™ humorystycznie.WÅ‚aÅ›ciwietrudno to nazwać zaszczytnym mianem spiskowania.Czyżby w akademii woj-skowej nauczono pana tracić statki w beznadziejnej walce? Najpierw trzeba udowodnić, że ta walka jest beznadziejna. Udowodni siÄ™ rzekÅ‚ wicekról pewnym siebie gÅ‚osem. MuÅ‚ podbiÅ‚FundacjÄ™, a teraz szybko przeksztaÅ‚cajÄ… w arsenaÅ‚ dla urzeczywistnienia poważ-niejszych planów. To znaczy jakich? Podboju caÅ‚ej Galaktyki.Ponownego zjednoczenia wszystkich Å›wiatów.Stworzenia nowego imperium.SpeÅ‚nienia marzeÅ„ Seldona, ty tÄ™py patrioto, sie-demset lat przed przewidzianym przez niego terminem.W realizacji tego możepan nam pomóc. Na pewno mogÄ™, ale na pewno nie pomogÄ™. O ile mi wiadomo ciÄ…gnÄ…Å‚ swój wywód wicekról opierajÄ… siÄ™ jeszczetylko trzy Å›wiaty Niezależnych Handlarzy.Nie utrzymajÄ… siÄ™ dÅ‚ugo.To bÄ™dziekoniec Fundacji.Jej flota przestanie istnieć, a pan wciąż upiera siÄ™ przy swoim. Tak. Ale mimo to przyÅ‚Ä…czy siÄ™ pan do nas.OczywiÅ›cie najlepszy jest ten, ktosiÄ™ przyÅ‚Ä…cza z wÅ‚asnej woli, ale inni też sÄ… dobrzy.Niestety, nie ma tu teraz MuÅ‚a.Jak zawsze, dowodzi flotÄ… walczÄ…cÄ… z Niezależnymi Handlarzami, ale jest z namiw staÅ‚ym kontakcie.Nie bÄ™dzie pan musiaÅ‚ dÅ‚ugo czekać. Na co? Na swoje nawrócenie. MuÅ‚ powiedziaÅ‚ zimno kapitan przekona siÄ™, że to przekracza jegomożliwoÅ›ci. Na pewno nie.Ze mnÄ… mu siÄ™ powiodÅ‚o.Nie poznaje mnie pan? No prze-cież byÅ‚ pan na Kalganie, wiÄ™c musiaÅ‚ mnie pan widzieć.WyglÄ…daÅ‚em trochÄ™ ina-czej.NosiÅ‚em monokl, lamowanÄ… futrem szkarÅ‚atnÄ… szatÄ™, koronÄ™.Kapitan zesztywniaÅ‚ z wrażenia. Pan byÅ‚ wÅ‚adcÄ… Kalgana. Tak.A teraz jestem lojalnym wicekrólem MuÅ‚a.Widzi pan teraz, że ma onwyjÄ…tkowy dar przekonywania ludzi.14021.INTERLUDIUM W PRZESTRZENIPrzedostali siÄ™ szczęśliwie przez blokadÄ™.Nawet wszystkie floty jakie kiedy-kolwiek istniaÅ‚y, razem wziÄ™te, nie zdoÅ‚aÅ‚yby opasać tak wielkiej części przestrze-ni zwartym kordonem.MajÄ…c dobry statek, dobrze wyszkolonego pilota i trochÄ™szczęścia można byÅ‚o przemknąć siÄ™ przez jakÄ…Å› dziurÄ™ w blokadzie.Toran ze stoickim spokojem wyprowadzaÅ‚ statek z sÄ…siedztwa jednej gwiazdyw pobliże drugiej.Bliskość potężnej masy utrudniaÅ‚a co prawda wykonanie skokumiÄ™dzygwiezdnego, którego parametry trudno byÅ‚o w takich warunkach dokÅ‚ad-nie obliczyć, ale prawie uniemożliwiaÅ‚a prawidÅ‚owe funkcjonowanie detektorówwroga.Kiedy przedostali siÄ™ poza kordon, zostawili też za sobÄ… wewnÄ™trznÄ… strefÄ™martwej przestrzeni, przez której dokÅ‚adnie kontrolowany subeter nie mogÅ‚a siÄ™przedostać żadna wiadomość.Po raz pierwszy od przeszÅ‚o trzech miesiÄ™cy ToranpoczuÅ‚, że nie jest odciÄ™ty od wszechÅ›wiata.Przez tydzieÅ„ dzienniki wrogich rozgÅ‚oÅ›ni nie podawaÅ‚y prawie żadnych wia-domoÅ›ci poza triumfalnymi i nudnymi szczegółowymi informacjami dotyczÄ…cymicoraz Å›ciÅ›lejszej kontroli nad FundacjÄ….Tymczasem uzbrojony statek handlowyTorana uchodziÅ‚ poÅ›piesznymi skokami z Peryferii.Po tygodniu Ebling Mis wywoÅ‚aÅ‚ Torana z kabiny pilota.Toran podniósÅ‚ siÄ™znad map, mrugajÄ…c zmÄ™czonymi oczami. O co chodzi? spytaÅ‚ wchodzÄ…c do Å›rodkowego pomieszczenia, któreoczywiÅ›cie Bayta zmieniÅ‚a w salon.Mis potrzÄ…snÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. Niech mnie przestrzeÅ„ pochÅ‚onie, jeÅ›li wiem.Dziennikarze MuÅ‚a zapowia-dajÄ… specjalny komunikat.PomyÅ›laÅ‚em, że może byÅ› to obejrzaÅ‚. MogÄ™ obejrzeć.Gdzie Bayta? Nakrywa do stoÅ‚u w jadalni i ukÅ‚ada menu czy coÅ› w tym rodzaju.Toran usiadÅ‚ na koi, która sÅ‚użyÅ‚a Magnifico za łóżko i czekaÅ‚.Wszystkie spe-cjalne komunikaty MuÅ‚a byÅ‚y przygotowywane wedÅ‚ug jednego schematu.Za-czynaÅ‚y siÄ™ muzykÄ… wojskowÄ…, a potem pojawiaÅ‚ siÄ™ przylizany, gÅ‚adko gadajÄ…cyspiker.PodawaÅ‚ jednostajnym gÅ‚osem mniej istotne wiadomoÅ›ci, a potem urywaÅ‚.OdzywaÅ‚y siÄ™ trÄ…by, a w widzach narastaÅ‚o podniecenie.Dopiero wtedy oznajmiaÅ‚najważniejszÄ… nowinÄ™.Toran znosiÅ‚ to ze spokojem, ale Mis mruczaÅ‚ coÅ› pod nosem.Z ust spikera sypaÅ‚y siÄ™ typowe dla doniesieÅ„ z pola walki puste frazesy gÅ‚adkoprzeÅ›lizgujÄ…ce siÄ™ nad ponurÄ… rzeczywistoÅ›ciÄ… stopionego metalu statków i ciaÅ‚spopielonych w ogniu eksplozji jÄ…drowych. Eskadra szybkich krążowników pod dowództwem generaÅ‚a porucznika Sam-mina przystÄ…piÅ‚a dziÅ› do kontrnatarcia na oddziaÅ‚ specjalny wysÅ‚any z Iss i zadaÅ‚anieprzyjacielowi ciężkie straty.141Z ekranu znikÅ‚a pozbawiona wyrazu twarz spikera ustÄ™pujÄ…c miejsca obrazowiczarnej otchÅ‚ani przestrzeni, w której miotaÅ‚y siÄ™ gwaÅ‚townie statki w walce naÅ›mierć i życie.BeznamiÄ™tny gÅ‚os towarzyszyÅ‚ bezgÅ‚oÅ›nym wybuchom. WyjÄ…tkowymi umiejÄ™tnoÅ›ciami i odwagÄ… wykazaÅ‚a siÄ™ zaÅ‚oga ciężkiego krÄ…-żownika »Rój«, która stoczyÅ‚a walkÄ™ z trzema nieprzyjacielskimi statkami klasy»Nova«.Obraz zwinÄ…Å‚ siÄ™ i odpÅ‚ynÄ…Å‚ w dal i nastÄ…piÅ‚o zbliżenie kamery.Z wielkiegostatku wydobyÅ‚ siÄ™ strumieÅ„ Å›wiatÅ‚a i jeden z atakujÄ…cych go zaciekle kosmolotówrozbÅ‚ysnÄ…Å‚ nagle, zszedÅ‚ z linii strzaÅ‚u, zakrÄ™ciÅ‚ i rzuciÅ‚ siÄ™ na krążownik. RójzrobiÅ‚ gwaÅ‚towny unik i wytrzymaÅ‚ uderzenie.Statek odbiÅ‚ siÄ™ od jego potężnegokadÅ‚uba i kozioÅ‚kujÄ…c odleciaÅ‚ w pustkÄ™.Spiker komentowaÅ‚ jednostajnym gÅ‚osem przebieg bitwy aż do ostatniegostrzaÅ‚u i ostatniego wraku.Potem ukazaÅ‚ siÄ™ podobny obraz z bitwy stoczonej koÅ‚o Mnemona, któremutowarzyszyÅ‚a prawie identyczna relacja, z dodatkiem dÅ‚ugiego opisu poÅ›cigu zauciekajÄ…cym nieprzyjacielem zilustrowanego widokiem spalonego miasta i przy-gnÄ™bionych jeÅ„ców.Mnemonowi nie pozostaÅ‚o już dużo do koÅ„ca.Potem nastÄ™pna pauza i oczekiwany ochrypÅ‚y dzwiÄ™k trÄ…b
[ Pobierz całość w formacie PDF ]