[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I zanim się poruszymy lub powiemy „Przepraszam, nie wiedziałem", zaczyna okładać nas pięściami po twarzy.Jak rozumiemy taką „transakcję" między ludźmi? Podobne zdarzenie rzeczywiście miało miejsce w barze w centrum San Francisco, z tą różnicą, że „winowajca" został pchnięty nożem, co spowodowało jego śmierć.Zdarzenie to jest pouczające, gdyż podkreśla pozornie bezsensowną przemoc, jaka zdaje się występować w naszym społeczeństwie.Prak­tycznie w księdze aresztowań każdego miejskiego departamentu policji znajduje się zdumiewająca liczba tego rodzaju przestępstw bez moty­wów, lub z tak błahymi motywami jak „Zajął na parkingu miejsce, na które czekałem".Zazwyczaj niespodziewany morderca, masowy morderca, jest mło­dym mężczyzną, który zanim wpadł w szaleństwo przemocy, był nie rzucającym się w oczy, spokojnym, posłusznym obywatelem.Cierpi on nie tyle na brak kontroli emocjonalnej, ile na jej nadmiar.Ponieważ nadmiernie kontroluje wyrażanie wszystkich silnych uczuć, także złości, nie ma dla nich żadnego dostępnego ujścia.Wszystko jest zamknięte wewnątrz - miłość, nienawiść, strach, smutek i uzasadniony gniew.Skoro taka nadmiernie kontrolująca się osoba nie daje innym poznać, co czuje, nie może zmienić niekorzystnej dla niej sytuacji, ani wpłynąć na innych ludzi.Znajduje się w pułapce ich oczekiwań, ośmieszona przez ich lekceważenie, poniżona przez ich obojętność na jej potrzeby i prawa.Ten gniew tli się, aż pewnego dnia znajduje ujście w postaci niekon­trolowanego szału, może w wyniku niewielkiego rozdrażnienia lub najłagodniejszej z frustracji.Przypomina mi się pewien Portorykańczyk w średnim wieku, którego poznałem w szpitalu, gdzie znalazłem się po wypadku samo­chodowym.Ponieważ źle znał angielski, trudno było mu powiedzieć personelowi szpitala, gdzie go boli, czego by sobie życzył, czy od­powiedzieć na ich pytania.Po prostu leżał tam jęcząc najciszej jak umiał.Pewnej nocy obudził mnie odgłos wrzeszczących pielęgniarek i szkła rozbijanego o posadzkę i ściany.Pan Sanchez wybuchnął.Miał już „powyżej uszu".Kiedy o trzeciej nad ranem przyszła pielęgniar­ka i obudziła go, żeby zmierzyć mu temperaturę, kropla przelała dzban.Stał na łóżku na szeroko rozstawionych nogach, pełen buntu, i ciskał po całym oddziale tacę pełną termometrów do odbytniczych i butelek z lekarstwami, krzycząc: „Nigdy więcej w dupę.Nigdy więcej w dupę".Nie wiem, czy po obserwacji na oddziale psychiatrycznym zatrzymano go tam na dłużej, ale wiem, że Pan Sanchez mówił w imieniu moim i innych pacjentów, zbyt słabych i uległych, by sprzeciwić się przedmiotowemu traktowaniu.Badacz, Ed Megargee zapytał grupę skazanych morderców o to, jak w swoim życiu radzili sobie z agresją.Dał im również pakiet testów osobowości, żeby sprawdzić, czy są między nimi jakieś różnice.7 Okazało się, że w porównaniu z populacją zwykłych ludzi kontrolują oni wyrażanie agresywnych uczuć albo w zbyt małym, albo w zbyt dużym stopniu.Typ impulsywny miał za sobą długą historię bójek i oskarżeń o naruszenie nietykalności osobistej.Natomiast w przypadku morder­ców nadmiernie zahamowanych, przestępstwo było pierwszą okazją, kiedy ujawnili swoje osobiste uczucia.Pomimo prowokacji, jakich doświadczali w swoim życiu, nigdy lub rzadko byli w stanie, choćby werbalnie, wyrazić swoje wrogie uczucia.Badanie to pokazało też, że morderstwa popełniane przez mężczyzn nadmiernie się kontrolujących, w przeciwieństwie do tych popełnianych przez morderców impulsywnych, były niewspółmierne do sytuacji, w jakich następowały.Test osobowości (MMPI) ujawnił, że osoby nieśmiałe kontrolują się nadmiernie w większym stopniu niż osoby nie-nieśmiałe.Mel Lee, członek naszego zespołu badawczego, właśnie odkrył, że mordercy, dla których było to pierwsze w życiu przestępstwo, są nieśmiali częściej niż przestępcy z kartoteką wielokrotnych napadów.W próbie więźniów, gdzie każdy z tych typów był reprezentowany przez dwadzieścia osób, 70% wspomnianych morderców uważało się za nieśmiałych.Wśród przestępców często reagujących agresywnie tylko jedna trzecia była nieśmiała.Patologiczny wpływ nieśmiałości jest mniej oczywisty w przypadku kobiet.Społeczeństwo ani nie aprobuje, ani nie dostarcza im sposobno­ści dla ujścia emocji w postaci bezosobowego seksu, a lokalne bary nie czekają na klientów-kobiety.Odosobnione życie w domu, odsunięcie od codziennej odpowiedzialności świata biznesu sprawia, że niezdolność nieśmiałej kobiety do normalnego funkcjonowania jest mniej zauważal­na niż w przypadku jej męskiego odpowiednika.Nieśmiała kobieta może pisać swój pamiętnik szalonej, samo­tnej, sfrustrowanej gospodyni domowej, a i tak nikt nigdy go nie przeczyta.Może być alkoholiczką przez długie lata, zanim ktokolwiek się o tym dowie, jeśli tylko udaje jej się wyprawić dzieci do szkoły i podać obiad.Ale patologia jest obecna, nawet jeśli nie podświetla jej żaden neon.Samotność i izolacja nieśmiałej kobiety najczęściej przybierają postać depresji psychicznej, która prowadzi do łykania pigułek, nadużywania alkoholu, pobytu w szpitalu psychiatrycznym i bezradności, często kończącej się próbą samobójczą.(Kobiety częściej niż mężczyźni próbują się zabić, ale mężczyźni są w tym lepsi - stosują bardziej śmiercionośną broń.)Mężczyźni, którym nie wiedzie się lub nie radzą sobie w społeczeńst­wie i załamują się w taki czy inny sposób, często znajdują się pod troskliwą opieką swoich żon.Gdy żony nie mogą tego dłużej znieść, są zostawieni sami sobie.Najnowsze badania pokazują, że mężczyźni częściej porzucają swoje żony alkoholiczki niż żony porzucają swoich mężów alkoholików.Tak więc nieśmiałą kobietę, nie posiadającą ujść emocjonalnych dostępnych nieśmiałym mężczyznom i w większym stopniu skazaną na samotność, szaleństwo może ogarniać wolniej.Może bić swoje bezbronne dzieci, poszukiwać zastępczej stymulacji społecznej w ulubio­nych teleturniejach i programach telewizyjnych lub przeżywać intym­ność i zaspokojenie erotyczne jedynie w nierealnym świecie swoich fantazji.Osoba skrajnie nieśmiała, stając się anonimową, rezygnuje ze swojej indywidualności i staje się jedynie przedmiotem na scenie społecznej.Zgubienie się w tłumie jest jednym ze sposobów obrony przed możliwoś­cią bycia rozpoznanym w zagrażającym otoczeniu - tak jak dzieci starają się udawać, że ich nie ma w momencie, gdy nauczyciel zada pytanie, na które nie umieją odpowiedzieć.8 Skoro jednak osoby nieśmiałe stają się przedmiotami, to być może jedynym sposobem, w jaki mogą zmusić innych do tego, by traktowali je poważnie, są akty przemocy i destrukcji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl