[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie, o pieni¹dze ju¿ siê z tob¹ nie zak³adani.- A o co? - spyta³a April wzdychaj¹c.- Je¿eli jutro dowiem siê, z jakiego rewolweru zastrzelono tego Rileya.- Archie namyœla³ siê chwilê -.to przez ca³y tydzieñ nie wynoszê œmieci!- Przez, cztery dni - próbowa³a targowaæ siê April.- Mowy nie ma.Tydzieñ, ani dnia mniej.- No, niech bêdzie.Zak³ad stoi!- Je¿eli skoñczyliœcie tê zabawê, moje dziatki - surowo wtr¹ci³a siê Dina - to pos³uchajcie mnie.- S³uchamy, o pani! - sk³oni³a jej siê nisko April.- Padamy do stópek - doda³ Archie.- Wiemy ju¿, jakie kompromituj¹ce dowody przeciw swemu mê¿owi przechowywa³a Flora Sanford - mówi³a Dina nie zwa¿aj¹c na b³azeñskie miny tam tych dwojga.- Wiemy, dlaczego Wallie Sanford uciek³ po œmierci ¿ony i dlaczego trzyma³ siê w pobli¿u domu.Mamy w rêku to, co on chcia³ odnaleŸæ.- Mo¿e pójdziemy do niego - zaproponowa³a April - i powiemy mu, ¿e mamy te papiery i bêdziemy je trzymaæ w bezpiecznym miejscu, póki nie zostanie wykryty prawdziwy sprawca zbrodni.Wtedy dopiero albo oddamy dokumenty zainteresowanym osobom, albo je spalimy.Wallie Sanford odetchnie spokojniej, jeœli siê o tym wszystkim dowie.Dina spojrza³a na siostrê nieco z góry.- Mo¿e by te¿ warto spytaæ go, co wie o porwaniu Betty LeMoe.Kto wie, czy w ten sposób nie trafiliœmy na jakiœ œlad.- Co za inteligencja! - z zachwytem westchnê³a April.- A je¿eli pan Sanford nie zechce nic powiedzieæ? - spyta³ Archie.- Namówimy go, ¿eby mówi³ - oœwiadczy³a Dina.- B¹dŸ co b¹dŸ, teraz my mamy w rêku te dokumenty!- A je¿eli on nam naopowiada k³amstw? - upiera³ siê Archie.- Archie - rzek³a surowo Dina - za du¿o gadasz.Mumilulczucz, albo nie weŸmiemy ciê z sob¹.Z ganku kuchennego rozejrzeli siê pilnie doko³a, czy nikt ich nie œledzi.Potem chy³kiem pobiegli do sza³asu.Lecz gdy wychylili siê z zaroœli, Dina stanê³a jak wryta.- Och! - krzyknê³a.Sza³as by³ pusty.Poœciel starannie z³o¿ona le¿a³a na polowym ³ó¿ku.Naczynia sto³owe sta³y porz¹dnie na stole, obok równiutko spiêtrzonego stosu czasopism.Na wierzchu rozpostarta by³a ranna gazeta, lecz z pierwszej strony wyciêto fotografiê Franka Rileya i wzmiankê o jego œmierci.Wallie Sanford znikn¹³ jak kamfora.ROZDZIA£ 16Archie zacz¹³ siê dobijaæ do pokoju sióstr nieomal o œwicie.- Hej, wstawajcie! - wo³a³ donoœnym szeptem.- Wstawajcie! To dzisiaj Dzieñ Matki!- WejdŸ! - odpowiedzia³a zaspanym g³osem April.Drzwi uchyli³y siê i Archie wszed³ na palcach.By³ ju¿ umyty i ubrany.Dina siad³a na ³ó¿ku, ziewnê³a, przetar³a oczy.- Je¿eli zg³osi³ siê na posterunku policji - powiedzia³a - to bêdzie dziœ o tym w gazecie.Je¿eli siê nie zg³osi³.- Mam ju¿ pewn¹ hipotezê - odpar³a ziewaj¹c April.- Myœla³am o tej sprawie d³ugo, nim zasnê³am.Przypuœæmy, ¿e Betty LeMoe mia³a ch³opca.- Wiadomo, ¿e mia³a - przerwa³a jej Dina.- W³aœnie pana Sanforda, czyli raczej Williama Sandersona, jak siê wówczas nazywa³.Dina siêgnê³a po szlafrok.- Mia³am na myœli coœ innego - odpowiedzia³a jej April.- Prawdziwego ch³opca, zakochanego do szaleñstwa.Jak Pete w tobie.- Hi hi hi! - pisn¹³ Archie.- A dlaczego Pete wczoraj nie przyszed³?- Bo musia³ zaprowadziæ swoj¹ babciê do kina - wyjaœni³a Dina lodowatym tonem i z wielk¹ godnoœci¹.- Mów dalej, April.- Wiec ten m³odzieniec kocha³ j¹ do szaleñstwa - ci¹gnê³a rozmarzona April.- Pewnie chcia³ siê z ni¹ o¿eniæ.A¿ tu nagle porwano j¹ i zamordowano.Policja nie wykry³a sprawców.Ale ten cz³owiek poœwiêci³ resztê ¿ycia na rozwi¹zanie zagadki i pomszczenie ukochanej.- Ca³¹ tê historiê wziê³aœ z jednej ksi¹¿ki mamusinej - powiedzia³a Dina.- Clark Cameron przez dwadzieœcia piêæ lat szuka³ zabójców swojego przyjaciela i.- Wcale siê nie wypieram, ¿e wziê³am to z mamusinej ksi¹¿ki - przerwa³a jej April.- Ale w tym wypadku wszystko to doskonale pasuje.Ten m³ody cz³owiek w koñcu trafi³ na œlad pani Sanford i mia³ dowody, ¿e by³a zamieszana w zbrodniê.Dlatego j¹ zabi³.Potem zjawi³ siê na horyzoncie Frank Riley.Ten sam cz³owiek zabija i jego.A wie - doda³a powa¿nie - ¿e William Sanderson to Wallace Sanford.Widzisz.- Mam nadziejê, ¿e pan Sanford zg³osi³ siê na posterunku policyjnym - powiedzia³a Dina patrz¹c uwa¿nie w twarz siostry.- By³by wtedy bezpieczny.Archie, skocz no po gazetê
[ Pobierz całość w formacie PDF ]