[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jednocześnie pojawi się nowy, nisko osadzony, punkt ciężko­ści, który pozwoli ci utrzymać stabilną pozycję siedzącą podczas medytacji.Refugium - przenieś się myślami do miejsca, w którym czu­jesz się bardzo bezpieczny i swobodny.Może ono być rzeczywi­ste lub fikcyjne (szczegóły w rozdziale: Medytacja z tematem, ćwiczenie 6).Metoda ta uspokaja przede wszystkim umysł i roz­biegane myśli.Liczenie — zależnie od stopnia zaawansowania wybierz so­bie jakąś liczbę (na początek może to być np.50) i licz od niej do l.Przez cały czas koncentruj się na tym odliczaniu oraz staraj się zwizualizować te liczby.Przy każdym wydechu odczuwaj coraz większy spokój i rozluźnienie.Z czasem wystarczy odliczyć od 5 do l.Metoda jest bardzo skuteczna dla pogłębienia relaksu uzy­skanego innymi technikami.Koncentrując się na poszczególnych, opisanych wyżej czyn­nościach, zyskuje się nie tylko pełny relaks fizyczny, ale także spokój od natrętnych myśli dnia codziennego.Dzięki temu wej­ście w medytację staje się płynniejsze i pełniejsze.Wszystkie opisane powyżej metody prowadzą do tego samego celu.Każdy wybierze dla siebie technikę najodpowiedniejszą (może być wlasna).Często zdarza się, że niektórzy łączą kilka różnych technik, aby osiągnąć lepszy skutek.Dowolność połą­czeń zależy jedynie od indywidualności praktykującego.Przykładem takiej techniki łączonej jest np.metoda wzorowa­na na technice prezentowanej podczas kursów doskonalenia umysłu.Należy w niej wykonać kolejne kroki:1.obserwuj przez chwilę płomień świecy i zamknij oczy,2.widzisz płomień między brwiami,3.teraz płomień jest w głowie,4.po chwili płomień jest wewnątrz ciała i wreszcie ogarnia całe ciało,5.jesteś płomieniem,6.teraz stoisz na płomieniu,7.zejdź po schodach biegnących w dół, wokół płomienia,8.przed tobą są drzwi bez klamki; otwórz je,9.zejdź po schodach licząc kolejne stopnie od l do 7,10.wejdź do łódki i popłyń do swojego Refugium,11.usiądź wygodnie w swoim Refugium i wykorzystaj jego spokój,12.rozpocznij medytację.Opisane tutaj sposoby rozpoczynania medytacji pomagają osią­gnąć stan alfa-theta.Daje się wówczas zaobserwować zmianę oddychania.Oddech staje się głębszy, serce uderza wolniej.Integralną i nieodzowną częścią wejścia w medytację jest wy­powiedzenie formułki bezpieczeństwa.Można ją wypowiadać zaraz po zamknięciu oczu, można też po relaksie.Wypowiadamy mentalnie tekst o treści zbliżonej do poniższej:“Jeżeli w trakcie medytacji zadzwoni telefon, dzwonek u drzwi lub w razie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa, natychmiast przerwę medytację; będę przebudzony, bezpieczny, pełenenerii, zdrowia i spokoju.”Medytujemy w odosobnieniu i z taką myślą rozpoczynamy medytację.Wiemy, że nikt i nic nie może nam przeszkodzić.Gdyby wiec nagle zdarzyło się coś nieoczekiwanego, a my byli­byśmy głęboko zrelaksowani, być może daleko od ciała, zbyt szyb­kie przywrócenie nas do rzeczywistości mogłoby spowodować zagrożenie dla naszej psychiki czy nastroju.Dlatego też formuł­ka daje nam ten luksus bezpieczeństwa, że nic nam nie grozi, a ponadto pozwala wyjść z medytacji z tymi samymi afirmacjami jak przy zwykłym zakończeniu.CEL I TEMATYKA MEDYTACJIWszyscy ludzie, na jakiejkolwiekznajdują się drodze,w istocie ku Mnie podążają.Bhagavad-gitaCele medytacji są różnorakie.Zależy to przede wszystkim od indywidualnych potrzeb aspiranta, jego umiejętności i aktywności oraz od wielu innych czynników, nie zawsze uchwytnych dla ćwiczącego, choćby od jego stanu świadomości w danym mo­mencie.Dla jednych jest to poprawa stanu zdrowia, dla innych rozwi­nięcie umiejętności koncentracji, dla jeszcze innych zmiana sta­nów świadomości lub osiągnięcie tzw.stanów paranormalnych.Podstawowym jednak celem, niezależnie od tego czy ktoś zda­je sobie z tego sprawę czy nie, jest wspomaganie rozwoju ducho­wego, tzn.wgląd w naszą Prawdziwą Naturę i jednocześnie wgląd w Ostateczną Naturę Wszechświata, a co za tym idzie, osiągnię­cie Celu Ostatecznego, który jest poza czasem, przestrzenią i ro­zumem.Każdy więc rodzaj medytacji ma za zadanie połączenie świado­mości z podświadomością i nadświadomością, tzn.wyeliminowa­nie Trójni, a odkrycie Jedni.Inaczej mówiąc, jest to połączenie świata zewnętrznego z duchowym światem wewnętrznym.Medytacja kształtuje całego człowieka, odnawia i zmienia go.Człowiek dokonuje wielu powtórnych odkryć.Powtórnych, gdyż “skarby" zostały jakby zakopane i teraz trzeba je tylko ponownie wydobyć.Podobne to jest do człowieka, który po zabrudzeniu zmywa brud z ciała albo do ociemniałego, któremu powoli przy­wraca się wzrok.Jak powiedział P.Mulford: “Nie ma rzeczy nowej pod słońcem, ale są niezliczone rzeczy nieznane, które nam się nowymi wydają".Dlatego też nie należy określać z góry celu medytacji, a jedy­nie “z grubsza".Niejednokrotnie zaczyna się od rzeczy drob­nych, a dochodzi bardzo daleko.Nie należy więc zamykać sobie drogi tylko dlatego, że cel jest nieznany i niewidoczny.Poza tym oczekiwanie i często brak jego spełnienia powodują cierpienie, a niepewność czy uzyska się to, na co się czeka, budzi strach.Ten zaś nie ułatwia życia.Należy raczej otworzyć się na działanie sił wyższych i pozwolić sobie na ich prowadzenie, pozostając cierpliwym i ufnym.Niezna­ne bowiem może zaistnieć gdy człowiek niczego nie szuka, nie pragnie, nie oczekuje i o nic nie prosi.Rezultatu ćwiczeń medyta­cyjnych nie da się wymusić.Praktykujący musi nauczyć się cze­kać.Musi umieć oddać się i zawierzyć, że to co będzie mu dane jest dla niego w tej chwili najlepsze.Powinien ćwiczyć się w opa­nowaniu ducha i poznawać, że człowiek tylko wówczas odnajduję drogę do samego siebie, gdy poczuje się obdarowanym.Radości z osiągniętego celu zawsze będzie towarzyszyło zaskoczenie, gdyż wyniki medytacji są zawsze inne, nawet na ten sam temat.Ch.Trungpa ujął to w taki sposób: “Musimy iść naprzód nie obawiając się nieznanego i gdy już trochę posuniemy się do przodu odkryjemy, że niekoniecznie trzeba zaczynać od ciągłego myśle­nia o przyszłości.Należy prawdziwie wczuć się w chwilę obecną.Medytacja może dać rezultaty tylko wtedy, jeśli jest wolna od naszego nawykowego podchodzenia do sytuacji.Medytację trze­ba praktykować w sposób prosty, bez oczekiwań, ocen, czy myśli o przyszłości.Wskocz w nią, nie oglądając się za siebie.Zacznij praktykować bez przemyśliwań".Gdy spoglądamy głębiej w nas samych, dokonujemy nowych odkryć, bo po raz pierwszy dostrzegamy nowy wymiar [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl