[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Clark potwierdził w swoich meldunkachprzesłanych do Tokio, \e tabela 87sporządzona przez Japończyków, określająca wysokość fal, byładokładna, za to, według jego obliczeń, falochrony na wyspie byływy\sze ni\ się spodziewano.Równie\ rozpoznanie fortyfikacji nawyspie Wolmi-do przyniosło nowe istotne informacje, okazało siębowiem, \e były one mocniejsze i wyposa\one w 'większą ilośćartylerii produkcji radzieckiej ni\ wcześniej przypuszczano.Tymczasem nieprzyjaciel dowiedział się ju\ o obecności grupyrozpoznawczej na Yonghung-do.września został wysłany najednym motorowym i dwóch holowanych przez niego \aglowychsampanach oddział północnokoreański w celu likwidacji grupyzwiadowczej.Gdy Clark został poinformowany o zbli\aniu sięwroga, wypłynął mu naprzeciw swoim motorowym sam-panemuzbrojonym w karabin maszynowy.Nieprzyjaciel wystrzelił wkierunku łodzi Clarka pocisk antyczołgowy 37 mm, lecz chybił.Wodpowiedzi, po zbli\eniu się na około 100 m do nieprzyjaciela,Clark rozkazał otworzyć ogień, zatapiając natychmiast jedną idemolując drugą łódz; trzecia zdołała uciec.Misja grupy trwaładalej, w jej trakcie uzyskano istotne informacje od miejscowejludności dotyczące garnizonu stacjonującego w porcieinczhońskim.Wynikało z nich, \e był on mniej liczny ni\pierwotnie przypuszczano i zło\ony z jednostek rezerwowychsłabo wyposa\onych w artylerię.To samo dotyczyło znajdującegosię w pobli\u lotniska Kimpo, na którym nie znajdowały sięwówczas \adne większe siły lotnicze.Następnie Clarkprzeprowadził rozpoznanie na wyspie Palmi-do i powiadomiłdowództwo, \e znajdująca się tam latarnia morska nie doznaławiększego uszczerbku i mo\e zostać uruchomiona.Sugerował, \ejej światło bardzo ułatwiłoby nawigację w Kanale Latających Ryb.Dowództwo przyjęło sugestie Clarka i poleciło zapalić lampęlatarni 15 września.W tym samym czasie, kiedy Clark przebywałna Palmi-do, oddział północnokoreański 88zajął wyspę Yonghung-do.Komuniści, nie znajdując Clarka,rozstrzelali w odwecie 50 mieszkańców, w tym kobiety i dzieci.Zwiatło, które 15 września rozbłysnęło z latarni na Palmi-do,bardzo ułatwiło nawigację flocie desantowej i przyczyniło się dopomyślnego przeprowadzenia operacji.Za wzoroweprzeprowadzenie rozpoznania Clark został odznaczony Krzy\emMarynarki (Navy Cross).Przy tej okazji nale\y wspomnieć, \eClark od początku misji znał tajemnicę dotyczącą miejscaprzyszłego desantu i w związku z tym w trakcie jej trwania całyczas nosił przy sobie granat, na wypadek gdyby wpadł w ręcewroga.Garnizon wojsk północnokoreańskich stacjonujących w rejonieInczhon Kimpo liczył około 2500 \ołnierzy i składał się zpododdziałów 18 Dywizji Piechoty i brygady piechoty morskiej wsile dwóch batalionów 226 pułku obrony wybrze\a oraz dwóchkompanii 918 pułku artylerii nadbrze\nej.Jednak inczhońskabrygada znajdowała się wcią\ w fazie formowania, 18 Dywizja zaśbyła rozrzucona wzdłu\ wybrze\a na odcinku 100 km.W porcieinczhońskim stacjonowały więc siły tylko około tysiąca \ołnierzywyposa\onych w 12 armat kalibru 76 mm i 11 armatprzeciwlotniczych kalibru 37 mm, natomiast strategicznegolotniska Kimpo bronił jedynie oddział w sile 500 ludzi.Koreańczycy nie zdą\yli rozbudować fortyfikacji broniących portu,poza wyspą Wolmi-do, nie postawili te\ zapór minowych,rozmieścili jedynie 26 min.Mimo \e wszystko było dopięte na ostatni guzik, pogoda mogłaunicestwić całą operację.Meteorolodzy ostrzegli adm.Doyle'a,którego flota miała wypłynąć z Kobe, \e tajfun Kezia o sile wiatruprzekraczającej 160 km/h przemieszcza się z rejonu WyspMariańskich w kierunku Japonii i Korei.Spowodowało to przy-spieszenie przygotowań do wypłynięcia i ostatecznie ZespółOperacyjny wyszedł z portu 11 września, dzień 89przed planowanym terminem.Następnego dnia flotaDoyle a dostała się w szpony rozszalałego morza.Pózniejadmirał wspominał, \e był to najgorszy sztorm, jakiegokiedykolwiek doświadczył.Okręt flagowy Doy l e'a Mou n tMc Kinley wpłynął do Sasebo, aby wziąć na pokład gen [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl